Otóż piasek kinetyczny to po prostu… piasek! Jednak ma on jako składnik dodatkowy polimer, który powoduje, że ziarenka się do siebie kleją, sprawiając, że ma on konsystencję podobną do plasteliny. Przypomina trochę mokry piasek na plaży – da się z niego formować, ale jednocześnie jest sypki. I co ciekawe – nie brudzi rąk.
W sklepach można kupić zarówno piasek „klasyczny” jak i jego kolorowe wersje. Zabawę z piaskiem kinetycznym można zacząć już u około półtorarocznych dzieci, jednak powinna ona przebiegać pod nadzorem rodziców.
Jedynym ograniczeniem zabawy z piaskiem jest nasza kreatywność. Można lepić rękami, korzystać z gotowych foremek, bawić się nim jak ciastem – wałkować , ugniatać, kroić itp., tworzyć budowle. Co tylko maluch i rodzic zapragnie. ;)
Mimo tego, że piasek nie brudzi, to warto bawić się nim w specjalnej kuwecie albo płaskim pudełku, żeby uniknąć rozsypania po pokoju. Ogromnym plusem jest to, że piasek nie wysycha, przez co można długo z niego korzystać.
Sklepy z artykułami dziecięcymi oferują szeroki asortyment piasku kinetycznego – we wszelkich możliwych kolorach i cenach. Można również zrobić sobie piasek w warunkach domowych. Wystarczy wymieszać 5 kubków oczyszczonego piasku z 2,5 kubka skrobi kukurydzianej i kubkiem wody. Można dodać do tego barwniki spożywcze. Minusem jest to, że taka masa jest mniej plastyczna niż te sklepowe.
Udanej zabawy!