Mieszkam w dużym mieście, gdzie bardzo dużo mam podróżuje z malutkimi czy większymi dziećmi komunikacją miejską. Mnie również się zdarza. Podejrzewam, że nie tylko dla mnie, ale dla wielu mam jest to bardzo stresujące. Czasami ciężko jest wejść do autobusu, w którym jest tłum ludzi. Próbując wcisnąć się z wózkiem do pojazdu, czujesz na karku spojrzenia niektórych osób.
Obecnie jest coraz więcej a w niektórych miastach już tylko autobusów niskopodłogowych, które mają w odpowiednim miejscu w autobusie czy tramwaju znaczek wózka oraz zabezpieczenia do przypięcia wózka. Dodatkowo autobusy są wyposażone są w funkcję, tzw. przyklęku, czyli kierowcy widząc, że do autobusy chce wejść rodzic z wózkiem, powinien obniżyć podłogę. Kiedy na przystanku jest tłum, mama z dzieckiem powinna ustawić się na początku przystanku, dzięki temu będzie najbardziej widoczna i będzie mogła liczyć na pomoc kierowcy.
Wózek wprowadzamy do autobusu przodem, a wyprowadzamy tyłem do kierunku jazdy. Nie należy pchać wózka do przodu wychodząc z pojazdy, bo kółka mogą utkwić między autobusem a krawężnikiem. Kiedy wsiądziemy np. do autobusu czy innego pojazdu komunikacji miejskiej należy znaleźć miejsce wyznaczone do postawienia wózka, w większości pojazdach powinno już być oznaczone znaczkiem wózka. Wózek należy odpowiednio ustawić. Wózek głęboki ustawiamy przodem a spacerówkę tyłem do kierunku jazdy, następnie przypinamy wózek pasami (jeśli będzie taka możliwość) i koniecznie blokujemy kółka, tak aby wózek się nie ruszał. Takie ustawienia są najbardziej bezpieczne np. podczas gwałtownego hamowania. Nie ma znaczenia, czy jest to wózek pojedynczy czy bliźniaczy, procedura jest ta sama, należy go przewozić w miejscu wyznaczonym ta, by nie przeszkadzać innym pasażerom i nie narażać ich na niebezpieczeństwo.
Nie należy wózka ustawiać bokiem do kierunku jazdy, bo może się przesunąć poza tym na dziecko działają siły poprzeczne, które są bardziej odczuwalne niż wzdłużne. Nie można również stać z wózkiem między siedzeniami, pasażerami, kierowca może odmówić dalszej jazdy, bo jest to zagrożenie zarówno dla dziecka jak i dla innych pasażerów.
Nie ma przepisów, które by regulowały jak należy przewozić małe dziecko. Ale najrozsądniej i najbezpieczniej będzie mu w wózku, w przypadku spacerówki dziecko powinno mieć zapięte pasy. Dodatkowo wózek powinno się zawsze trzymać za rączkę.
Rodzice z wózkami dziecięcymi czy osoby na wózkach inwalidzkich mają pierwszeństwo w zajmowaniu wyznaczonych miejsc. Inni pasażerowie, którzy, np. stoją na wyznaczonych miejscach, powinni się przesunąć tak, aby udostępnić miejsca mamie z wózkiem. Jeśli tego nie zrobią, mama może poprosić o pomoc kierowcę.
Nie ma w przepisach dopuszczalnej liczby przewożonych wózków, ale najczęściej w autobusach są dwa miejsca. Czasami kierowca może zadecydować czy zmieści się jeden czy dwa wózki. To zależy od tego jakie są to wózki. Kieroca dla bezpieczeństa dziecka i innych pasażerów może nie zgodzić się na przewóz trzech wózków
Bilet kupuje tylko rodzic. Wózki dziecięce można przewozić pojazdami komunikacji miejskiej bez dodatkowych opłat.