Jaki smoczek uspokajający wybrać aby był bezpieczny dla rozwoju zgryzu i mowy dziecka? Jak go rozsądnie używać aby dziecku nie zaszkodzić? Na te i inne pytania na temat smoczków odpowiada ekspert neurologopeda Marcelina Przeździęk.
Na temat smoczków uspokajających toczą się od lat dyskusje. Podawać czy nie podawać? Czy smoczek to zło, czy przyjaciel dziecka? Jak Pani ocenia używanie smoczka z perspektywy neurologopedy?
Marcelina Przeździęk: Na początku warto zastanowić się, dlaczego w ogóle podaje się dziecku smoczek. Noworodek przychodzi na świat z ogromną potrzebą ssania. Wynika to z faktu, że właśnie ten odruch kojarzy mu się z bezpieczeństwem w łonie mamy, kiedy to ssał i połykał wody płodowe, a czasem też kciuk. Jednak jeśli chciałybyśmy zaspokoić potrzebę ssania tylko i wyłącznie piersią, musiałybyśmy przystawiać niektóre z dzieci do niej praktycznie cały czas. I tutaj z pomocą przychodzi smoczek, którego podstawową funkcją jest uspokajanie maleństwa. Nie ma w tym nic złego, by dać zaspokoić odruch ssania smoczkiem. Po pierwsze nie zawsze mama ma możliwość przystawienia dziecka do piersi (jest w pracy czy u lekarza). Po drugie każdej mamie należy się chwila dla siebie – spokojna kąpiel czy drzemka. Wówczas smoczek sprawdzi się idealnie.
Zawsze jednak powtarzam, by smoczka nie nadużywać. Dzieci często same pokazują, kiedy go potrzebują. Używajmy go zatem właśnie w takich sytuacjach – złości, zmęczenia i podczas trudnych i wymagających sytuacji (wizyta u lekarza, zastrzyk czy rehabilitacja), kiedy przytulenie i obecność rodzica nie są w stanie ukoić Malucha. Z neurologopedycznego punktu widzenia ważne jest, by wybrać odpowiedni smoczek. Jeśli więc nasze dziecko domaga się smoczka, bo ma silną potrzebę ssania – nie ma przeciwwskazań, by mu to umożliwić.
Rodzicom jednak może się wydawać, że dziecku potrzebny smoczek jest bardzo często, gdy tylko zapłacze. Ile maksymalnie minut dziennie maluszek może bezpiecznie ssać smoczek? Jak śpi to wyjmować smoczek czy nie wyjmować?
M P: Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie w liczbach. Nie ma takiej dawki minut ssania smoczka, którą moglibyśmy określić jako bezpieczną. Starajmy się używać smoczka jak najmniej i tylko w wyjątkowych sytuacjach. Jeśli natomiast używamy smoczka uspokajacza do zasypiania, starajmy się go wyjąć, kiedy dziecko już mocno zaśnie, a uchyloną buzię domknąć. Wszystko po to, by wspierać prawidłowy nosowy tor oddychania podczas snu. Pozwalajmy dzieciom głużyć i gaworzyć, wokalizować, śpiewać i piszczeć, wkładać rączki i zabawki do buzi.
Czym się kierować przy wyborze smoczka, żeby był bezpieczny dla rozwoju mowy i zgryzu u dziecka?
M P: Bardzo ważnym parametrem jest materiał, z którego jest on zrobiony. Nie polecam modnych w ostatnim czasie uspokajaczy kauczukowych. Gumka smoczka powinna być wykonana z silikonu. Dlaczego? Silikonowe smoczki wykonane z wysokiej jakości materiału są trwalsze i łatwiejsze w utrzymaniu higieny. Dłużej trzymają swój kształt, dzięki czemu w mojej ocenie są korzystniejsze dla rozwoju zgryzu dziecka i przez to również bezpieczniejsze. Dodatkowo niewątpliwym atutem smoczka wykonanego z silikonu jest jego hipoalergiczność, jest on trwały i bardziej odporny na odkształcenia. Jednocześnie jest on odpowiednio miękki, co nie wymaga od dzieci nadmiernego wysiłku podczas ssania, dzięki czemu szybko przynosi maluszkom ukojenie. Kolejnym bardzo ważnym elementem, na który powinna zwrócić mama, jest tarczka smoczka. To ona w znacznym stopniu wpływa na rozwój jamy ustnej dziecka. Jaka zatem ona powinna być? Przede wszystkim lekka, bo dzięki temu będzie mniej dociskać i rzadziej się odkształcać wokół warg dziecka. Lekkie tarczki mniej obciążają zgryz, co w istotny sposób wpływa na rozwój jamy ustnej. Decydując się na zakup smoczka dla swojego maluszka, mama powinna także zwrócić uwagę czy tarczka smoczka jest odpowiednio wyprofilowana. Nie powinna być okrągła, a wyprofilowana pod noskiem, tak aby maluszek mógł swobodnie oddychać. Prawidłowy dobór smoczka uspokajacza to swoista profilaktyka wad zgryzu i wad wymowy.
A kształt gumki ma znaczenie dla rozwoju zgryzu? Na rynku możemy dostać smoczki symetryczne o kształcie spłaszczonej wisienki, ortodontyczne ze ściętą asymetrycznie końcówką i okrągłe jak mała żaróweczka. Które według Pani warto wybrać?
M P: Z neurologopedycznego punktu widzenia zachęcam do smoczków o kształcie symetrycznym, właśnie owej „spłaszczonej wisienki”.
A rozmiar jaki powinien być dobrany? Taki jak sugeruje producent na opakowaniu?
M P: Rozmiar gumki smoczka zawsze dopasowujemy do wielkości buzi dziecka. Nie zawsze to, co znajdziemy na opakowaniu ma znaczenie. Wzrost żuchwy i twarzoczaszki to sprawa bardzo indywidualna.
Sprawdź smoczki Light Touch Spleepy Koala
Jeśli smoczek ma za dużą gumkę dla dziecka i dziecko odrzuca większy rozmiar smoczka? Czy bezpieczne jest pozostanie przy poprzednim rozmiarze?
M P: Zdecydowanie tak. Gumki smoczka nie powinno być „za dużo” w jamie ustanej.
Jak często powinno się wymieniać smoczki?
M P: Ze względów higienicznych smoczki należy regularnie wymieniać. Rekomenduję średnio co około 4-6 tygodni lub gdy zauważymy, iż intensywne ich użytkowanie powoduje zmianę kształtu czy barwy gumki smoczka.
Czy są smoczki które mogą szkodzić? Mam na myśli kształt, materiał, z którego są wykonane lub czas używania.
M P: Zgodnie z tym co powiedziałam wcześniej. Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia wad zgryzu i wad wymowy, a także dysfunkcji oddychania warto zwrócić uwagę na najważniejsze parametry dobrego smoczka uspokajacza.
A jeśli chodzi to, co zakazane przy używaniu smoczka: przed czym Pani przestrzega rodziców?
M P: Przestrzegam na pewno przed nadużywaniem ich obecności w życiu dziecka.
Sprawdź smoczki Light Touch Bonjour Paris
I ostatnie pytanie. Do kiedy można bezpiecznie używać smoczków, a kiedy maluch powinien się z nimi pożegnać?
M P: Oczywiście, często jest tak, że dzieciom może być trudno samym zrezygnować ze ssania smoczka. Jego używanie kojarzy się z czymś miłym, kojącym. Zatem to właśnie rodzic powinien podjąć decyzje o jego odstawieniu i dziecko wspierać podczas tego procesu jego pożegnania. Nie ma zgodności, co do tego, kiedy go odstawić. Każdy logopeda powie inaczej. Przez pierwsze 6 miesięcy niemowlęta używają smoczka głównie do uspokajania. Pomiędzy 6 a 10 miesiącem proponuję coraz bardziej ograniczać jego użycie, może, jeśli się uda, tylko do spania. Zawsze proponuję wtedy, by dziecku proponować inne zabawki, czyli gryzaki różnego kształtu i o różnej fakturze.
Według mnie dobrym momentem na odstawienie uspokajacza jest czas, kiedy dziecko zaczyna coraz sprawniej i więcej jeść stałych, trudniejszych pokarmów. To znaczy około 11-12 miesiąca życia. Na pewno przedłużające używanie smoczka po 12 miesiącu może wpływać niekorzystanie na rozwój zgryzu, może powodować nieprawidłowy tor oddychania i być przyczyną problemów z uszami (zwiększa ryzyko wysiękowego zapalenia ucha środkowego).
Marcelina Przeździęk - neurologopeda, pedagog specjalny, terapeuta NDT-Bobath, wykładowca akademicki.
POZNAJ WSZYSTKIE KOLEKCJE SMOCZKÓW LIGHT TOUCH REKOMENDOWANYCH PRZEZ NEUROLOGOPEDÓW>>