Polecam zakupienie wkładek laktacyjnych jeszcze przed porodem i zabranie ich ze sobą do szpitala. Po kilku dniach od porodu nasila się bardzo produkcja mleka. Nawały mleczne powodują, że wydziela się ono nie tylko podczas karmienia, ale również między karmieniami.
Wkładki laktacyjne zapobiegają zabrudzeniu bielizny. Wystarczy, że odkleisz samoprzylepny pasek i umieścisz wkładkę w biustonoszu. Pamiętaj, żeby często je zmieniać (co 2-3 godziny). Wilgoć pozostająca we wkładkach przez dłuższy czas może doprowadzić do podrażnień i stanów zapalnych. Nie korzystaj wielokrotnie z jednorazowych krążków.
Nawał pokarmu pojawia się kilka dni po porodzie. Aby ulżyć piersiom, możesz odciągnąć trochę mleka laktatorem. Nie odciągaj większych ilości mleka, gdyż jeszcze bardziej zwiększysz jego produkcję. Przed karmieniem zrób piersiom ciepły prysznic, zaś po karmieniu - okłady ze zmrożonych w lodówce wilgotnych pieluszek tetrowych (nie rób tego przed karmieniem, gdyż może to utrudnić wypływ pokarmu). Przykładaj zimny kompres do piersi nie dłużej niż 2-3 minuty.
Polecam również przykładanie do piersi schłodzonych, tłuczonych liści kapusty. Zapach może niezbyt przyjemny, ale za to metoda skuteczna.
Płacz, niepokój, a może to kolka? Dlaczego moje dziecko nie przybiera na wadze? Dlaczego pieluszki rzadko są mokre? Przyczyną może być niedostateczne najadanie się małego człowieka.
Czytaj więcej >
Wbrew powszechnej opinii, nie istnieje nic takiego jak dieta karmiącej kobiety. Świeżo upieczona mama może jeść wszystko, na co ma ochotę pod jednym jednak warunkiem - z umiarem.
Czytaj więcej >
Odkąd dowiedziałam się o ciąży, bardzo chciałam karmić piersią. Wiedziałam, że to najlepsze co mogę dać dziecku, dlatego tak bardzo mi na tym zależało. Niestety nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli. Może wystąpić krztuszenie się dziecka podczas karmienia. Tak właśnie było z moją córeczką. Jak sobie poradziłam? Dowiedzcie się z artykułu.
Czytaj więcej >
Chyba każda mama potwierdzi, że początki karmienia bywają trudne. Wydaję mi się, że ja również miałam niełatwo. Najgorzej było w szpitalu. Rodzi się mała kruszynka, a Ty jesteś nastawiona na karmienie piersią. Wszysycy zachwalają, same plusy mówili: schudniesz szybko, lepsza odporność dla dziecka, nie musisz wydawać na mleko, wygodnie itd.
Czytaj więcej >
Przez długi czas krążył mit, że karmienie piersią to najlepsza metoda antykoncepcyjna po porodzie. Niestety - nic bardziej mylnego. Karmienie, owszem hamuje miesiączkę, jednak nie jest to równoznaczne z brakiem owulacji więc nie wyklucza zajścia w ciążę. Jeśli więc nie planujesz w najbliższym czasie kolejnego dziecka, pomyśl o odpowiednim zabezpieczeniu.
Czytaj więcej >
