Ciąża jest okresem nie tylko radosnego oczekiwania. To również duże wyzwanie dla organizmu, który wraz z rozwojem malucha w brzuchu jest narażony na przykre dolegliwości - żylaki, obrzęki, skurcze łydek, bóle pleców. Większości z nich nie da się wyeliminować, ale można je złagodzić. Poznaj moje sposoby na żylaki, spuchnięte nogi i skurcze łydek.
W czasie ciąży zaobserwowałam, że moje ciało zaczyna pokrywać siatka podskórnych błękitnych żyłek na piersiach i na brzuchu. Zaniepokojona udałam się do lekarza, który uspokoił mnie słowami „to całkowicie naturalne”. Te podskórne żyłki są teraz bardziej widoczne ponieważ przez Pani organizm przepływa znacznie więcej krwi niż przed ciążą. Jest ona niezbędna do prawidłowego rozwoju dziecka”. Drobna budowa ciała potęgowała wrażenie – moja skóra wyglądała jak mapa rzeczna! Nie oznaczało to jednak, że miałam ciało pokryte żylakami.
Niestety moja radość nie trwała długo. W szóstym miesiącu ciąży poczułam pierwsze symptomy nadciągających problemów z nogami - opuchlizna, coraz bardziej widoczne żyły na zgięciach pod kolanami, nocne skurcze łydek. Aby nie dopuścić do rozwoju dolegliwości najpierw sprawdziłam ich przyczyny a potem zaczęłam szybko działać. Dzięki temu uniknęłam zakrzepowego zapalenia żył.
Ta przykra dolegliwość zazwyczaj daje o sobie znać jeszcze przed ciążą, a w jej trakcie się nasila. U niektórych jednak kobiet pojawia się dopiero podczas oczekiwania na dziecko. Za rozwój żylaków odpowiada stałe rozrastanie się macicy, która uciska na żyły w miednicy a następnie podnosi ciśnienie krwi w żyłach w obrębie nóg. Nogom również nie służy szybki przyrost wagi stanowiący dla nich nie lada obciążenie, jak również zmiany hormonalne – wzrost poziomu progesteronu, który zmniejsza elastyczność ścian naczyń krwionośnych i sprawia, że zastawki żylne nie pracują tak jak powinny. Dodatkowy przyrost płynów w tkankach podczas ciąży może zwiększać ryzyko powstawania obrzęków. Moje nogi nie miały się dobrze – opuchnięte i obolałe wołały o pomoc. Nadszedł czas na obniżenie ciśnienia w ich żyłach i kurację antyobrzękową.
Powyższy program bardzo mi pomógł. Czasami jednak problemy z żylakami i opuchlizną są na tyle poważne, że należy sięgnąć po leki. Nigdy jednak nie bierz ich bez konsultacji z lekarzem. Źle dobrane, w nieodpowiedniej dawce mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc.