Moja córeczka zaczęła ząbkować, gdy miała 8 miesięcy. Przy pierwszych ząbkach pojawiła się gorączka (38 stopni) i katar z kaszlem, ale kaszel raczej wiązał się ze zbierającą się w gardełku flegmą. Kolejne ząbki wychodziły już bez temperatury, ale niestety przez cały czas trwania ząbkowania był katar, bardzo uciążliwy. Przeszkadzał w oddychaniu i podczas snu.
Poszłam po 2 tygodniach do lekarza rodzinnego, który mi oświadczył, że mała w tej chwili ma zapalenie dróg oddechowych i że wcześniejsza infekcja przeszła w kolejną. Nie chciało mi się wierzyć, bo zawsze katar leczę, a to już miesiąc trwa. Czułam, że coś jest nie tak.
Lekarz w końcu skierował nas do pani alergolog. Oczywiście ta stwierdziła, że nie może wykluczyć ani stwierdzić alergii. Dostałam tyle recept, że chyba bym zbankrutowała, ale żadnych konkretnych informacji i wyjaśnienia stanu zdrowia mojego dziecka nie uzyskałam.
Zaczęłam szukać informacji w internecie, bo już minęły prawie 2 miesiące od kiedy pojawił się ten uciążliwy katar i mimo leczenia oraz różnych moich zabiegów, nie znikał. Owszem zmniejszyła się ilość wydzieliny , ale cały czas katar był.
Dzięki portalom dla mam i bezpłatnym poradom różnych lekarzy, którzy wypowiadają się na forach udało mi się znaleźć przyczynę katarku u córki...
Okazało się, że szczęka dziecka jest bardzo unerwiona i właśnie to przyczynia się do oddziaływania na oczy, nos, uszy oraz głowę. Ząbkowanie może się więc wiązać również z bólem i stanami zapalnymi tych części ciała. Oczywiście nie u każdego dziecka, bo każde maluch może ząbkowanie przechodzić w różny sposób.
Faktem jest, że w momencie przebijania się ząbków przez kość szczęki, moja córka zawsze katar miała nasilony. Gdy ząbek już się przebił katarek był, ale w małym stopniu. Prawie nie wycierałam go w ogóle lub zanikał na kilka dni. Nie dałam sobie wmówić alergii, bo to nierealne. Poza tym rodzaj kataru mi nie wyglądał mi na alergiczny.
Teraz muszą się nam przebić jeszcze trójki, jeżeli chodzi o ząbki. Mam nadzieję, że jak już się pojawią, to zapomnimy na zawsze o katarku.
Drogie mamy nie faszerujmy naszych dzieci od razu lekami, bo może to mieć złe skutki dla zdrowia dziecka. Najpierw poobserwujmy jak dziecko reaguje na kontakt z produktami, które mogą alergie wywołać, no i sprawdzamy kiedy katar się nasila.
Dzięki moim obserwacjom oraz intuicji moje dziecko nie musiało niepotrzebnie brać leków i cieszy się bardzo dobrym zdrowiem.