Twoje piersi są obolałe, dziwnie obrzmiałe, twarde? Dodatkowo są zaczerwienione? Masz wrażenie, że są bardzo ciepłe? Zapewne czujesz się nieswojo i niekomfortowo. Kiedy miałam takie objawy, nie wiedziałam, co się ze mną dzieje. Dopiero jak zobaczyłam, że z piersi nie wypływa pokarm, poważnie się zaniepokoiłam! Maluch ssał, a jednak nie mogłam go nakarmić, pokarm pozostawał w piersiach. Podane powyżej dolegliwości są objawem „zastoju pokarmu”. Oprócz nich może wystąpić podwyższona temperatura ciała, zazwyczaj około 38°C, ale czasami może dojść nawet do 40°C. Twoje piersi mogą być tak przepełnione, że brodawki się schowają. Dlaczego dochodzi do zastoju pokarmu i jak sobie radzić w takiej sytuacji? Specjalnie dla Was przygotowałam kilka rad praktycznych wskazówek, jak zapobiegać zastojowi i co robić, gdy już do niego doszło.
W wyżej wymienionych sytuacjach oksytocyna (hormon przenoszony przez krew) nie jest w stanie dotrzeć do przewodów mlecznych . Jakie jest zadanie tego hormonu? Dzięki niemu włókna wokół pęcherzyków mlecznych i przewodów mogą się kurczyć. Bez oksytocyny tak się nie dzieje i pokarm zostaje, zalega w piersiach. Dzieje się też tak wtedy, gdy pierś ulegnie urazowi lub masz źle dobrany i uwierający biustonosz.
Cenne porady dała mi położna, która była ze mną przy porodzie. Dzięki jej wskazówkom uniknęłam problemu zastoju pokarmu tuż po porodzie:
Jeśli masz wątpliwości, jak karmić dziecko, dopytaj o to personel szpitala.
Ze wszystkich porad osobiście skorzystałam, dlatego przekazuje je Wam i polecam.
Tak jak wcześniej napisałam, piersi mogą być tak obrzmiałe, że brodawki schowają się i dziecko będzie miało problem z ich uchwyceniem. W takiej sytuacji starałam się odciągać trochę mleka przed karmieniem, by ułatwić dziecku ssanie i nie doprowadzać do długich przerw między karmieniami (a w konsekwencji do zastoju).