Starasz się dbać o siebie, pilnujesz odpowiedniej diety, ubierasz się odpowiednio do pogody, unikasz dużych skupisk ludzi, ale i tak pech chciał, że dopadło Cię przeziębienie.
Masz klasyczne objawy: wszystko Cię boli, z nosa cieknie katar, a temperatura zaczyna wariować. Zastanawiasz się, co robić? Biec szybko do lekarza, który z pewnością przepisze Ci szereg różnych leków, czy może przeczekać kilka pierwszych dni i podleczyć się na własną rękę? Ja zawsze zaczynam od domowych sposobów. Mam kilka sprawdzonych trików na katar, kaszel i gorączkę. Kilka z nich stosowała nawet moja babcia kilkadziesiąt lat temu. Przeczytaj i dowiedz się, jak za pomocą prostych zabiegów przy użyciu ziół, soli czy miodu można skutecznie walczyć z objawami przeziębienia.
Może Cię dopaść nawet latem, jednak nie ma sensu od razu biec z tym do lekarza. Jeśli wydzielina jest jasna i dodatkowo nie odczuwasz innych dolegliwości, wystarczą domowe sposoby łagodzące skutki kataru. Do lekarza zgłoś się, gdy wydzielina zmieniła barwę na żółtą lub zielonkawą, ponieważ to sygnał, że infekcja się rozwija.
Jeśli cierpisz z powodu kataru, szczególnie polecam parówki z dodatkiem olejku z eukaliptusa, rumianku, mięty, lawendy albo szałwii. To wspaniała sprawa, zwłaszcza na drugim etapie, kiedy nos jest zatkany i z tego powodu mamy problemy z oddychaniem. Dodatkowo ułatwią Ci wydmuchanie nosa. Zagotuj wodę, wlej do miski i dodaj jeden z wyżej wymienionych środków. Nachyl się nad miską, zakryj głowę ręcznikiem i przez 10 minut głęboko oddychaj na zmianę raz przez nos, raz przez usta. Przetestowałam wielokrotnie i z czystym sumieniem polecam. To działa.
Możecie skorzystać również z inhalatora. To urządzenie powinno się znaleźć w każdym domu, w którym mieszka kobieta w ciąży lub małe dzieci. Warto dodać kilka kropel olejku miętowego lub po prostu zwykłą sól fizjologiczną.
Aby udrożnić nos, wspomóc jego oczyszczanie i dodatkowo nawilżyć podrażnioną śluzówkę, zakraplaj sobie do nosa sól fizjologiczną lub roztwór soli morskiej- dostępne są sole w spray’u. Absolutnie nie używaj kropli do nosa obkurczających śluzówkę, ponieważ mogą zaszkodzić Twojemu maleństwu.
W pierwszej fazie kataru polecam kanapkę z czosnkiem i cebulą lub syrop z cebuli . To naturalne leki, ponieważ zawierają substancje działające podobnie jak antybiotyk. Przy silnym katarze świetne rezultaty daje regularne wąchanie korzenia chrzanu, który działa bakteriobójczo. Możesz startym chrzanem smarować kanapki lub dodawać go do posiłków. Dobre efekty dają już 3-4 łyżeczki dzienne.
Nie zapomnij o witaminie C, którą powinnaś dostarczać w zwiększonej dawce przy każdej infekcji. Polecam pić soki cytrusowe, najlepiej ze świeżo wyciskanych owoców, a do herbaty dodawać kilka kropel cytryny.
Pamiętaj, aby smarować okolice nosa. Po dłuższym wycieraniu chusteczkami, nawet tymi najbardziej miękkimi, skóra może być podrażniona, a czasem mogą się nawet robić rany. Polecam używać maść majerankową albo po prostu zwykłą wazeliną, która nawilża i chroni.
Najczęściej pojawia się kilka dni po wystąpieniu kataru. Może być spowodowany podrażnieniem gardła przez spływającą wydzielinę, ale czasem przyczyna może być bardziej poważna, jak np. zapalenie górnych dróg oddechowych czy oskrzeli.
Nie wolno kaszlu bagatelizować, zwłaszcza w ciąży, ponieważ silny kaszel może powodować przedwczesne skurcze, a nawet poród. Dlatego koniecznie zgłoś się do lekarza, który rozpozna rodzaj kaszlu, wytłumaczy, co jest jego przyczyną i przepisze Ci odpowiednie leki.
Jeśli męczy Cię kaszel suchy, polecam sprawdzoną mieszankę z soku cytryny i oliwy z oliwek. Sok z jednej całej cytryny wymieszaj z 200 ml oliwy z oliwek i pij trzy razy dziennie po jednej małej łyżeczce.
Moja znajoma, która dosyć często ma suchy kaszel i nie uchroniła się przed nim również w ciąży, stosuje roztwór z siemienia lnianego. Należy jedną łyżeczkę siemienia, gotować przez 10 minut z jedną szklanką wody. Dla poprawy smaku polecam dodać dużą łyżkę miodu. Taką miksturę należy pić dwa razy dziennie.
Moja mama, a wcześniej moja babcia przygotowywała wiosną specjalny syrop z sosny, który świetnie sprawdza się przy suchym kaszlu. Zmniejsza objawy i łagodzi podrażnienia gardła.
Przy tym rodzaju kaszlu pija się również napar z imbiru, ale ja z uwagi na jego specyficzny smak, nie mogę przełknąć nawet łyka tego napoju. Wiem jednak od mamy i babci, że to wspaniały środek przeciwkaszlowy. Wystarczy kawałek imbiru (dosłownie kilka centymetrów) pokroić w kawałki, zalać wodą (około pół litra) i gotować przez około 20 minut. Napar należy przecedzić, dodać łyżkę miodu i pić jedną szklankę rano i jedną wieczorem.
Bardzo dobrze działa także napar z lipy i czarnego bzu.
Na ten rodzaj kaszlu polecam syrop z cebuli. Sprawdzony przez kilka pokoleń w mojej rodzinie. Pokrój drobno trzy cebule i wymieszaj je dokładnie z pól szklanki miodu. Miksturę odstaw na 3 godziny. Po tym czasie dodaj 50 ml schłodzonej wody, najlepiej przegotowanej i znów odstaw na trzy godziny. Następnie trzeba wszystko przecedzić i pić kilka razy w ciągu dnia po jednej łyżce, ale najpóźniej do godziny 18.
Wspaniałe rezultaty daje również syrop z czosnku, który dzięki zawartości allicyny ma działanie antybakteryjne, podobne do antybiotyku. Wystarczy zmiażdżyć kilka ząbków czosnku i wymieszać je z sokiem z dwóch cytryn. Taką miksturę zalej chłodną, oczywiście najlepiej przegotowaną wodą i odstaw w chłodne, zacienione miejsce na kilka dni. Po tym czasie należy przecedzić napar i pić go trzy razy dziennie.
Możesz też przygotować sobie kaszkę jaglaną na wodzie. Porcja takiego kleiku z kaszki złagodzi objawy kaszlu i znacznie zmniejszy ilość spływającej wydzieliny.
Jeśli męczy Cię kaszel mokry, możesz stosować napar z lukrecji oraz prawoślazu, które mają działanie wykrztuśne oraz przeciwzapalne. Dodatkowo prawoślaz zawiera substancje ślazowe, które chronią gardło przed podrażnieniem od kaszlu.
Przy kaszlu, szczególnie wilgotnym świetne rezultaty dają inhalacje z dodatkiem rumianku albo zwykłej wody z solą.
Może być objawem zapalenia gardła, krtani lub anginy. Dlatego jeśli ból utrzymuje się dłużej niż trzy dni, koniecznie zgłoś się do lekarza, aby mógł ocenić czym spowodowane jest twoje samopoczucie. Dokładnie obejrzy migdałki, gardło i sprawdzi, czy nie ma na nich białego nalotu, który świadczy o anginie.
Zanim trafisz do lekarza jak sobie poradzić z bólem gardła? Najlepsze będzie płukanie gardła. Możesz użyć do tego wody z sodą oczyszczona, wody z solą lub naparu z szałwii. Dla smakoszy słodkości polecam wodę z miodem. Nie zostawia nieprzyjemnego posmaku, jak sól czy szałwia.
Płucz gardło kilka razy dziennie, po posiłku, wtedy efekty są najlepsze. I pamiętaj, aby płukanka była lekko ciepła. Zimna lub zbyt gorąca może przynieść odwrotny skutek.
Dezynfekująco działa nalewka z propolisu w płukance lub bezpośrednio w spray’u.
Świetne efekty dają okłady z liści kapusty, które zawierają lecznicze związki siarki oraz sól potasową. Należy rozbić tłuczkiem do mięsa liście kapusty (musisz je sparzyć wcześniej w gorącej wodzie), a potem przyłóż je do szyi, w bolące miejsca i owiń dokładnie szalikiem na jakieś 20-30 minut. Po takim zabiegu powinnaś odczuć ulgę.
Najlepszym domowym sposobem na obniżenie gorączki jest chłodny prysznic lub kąpiel. Zaznaczam: chłodny nie lodowaty. Kąpiel w bardzo zimnej wodzie może zaszkodzić maluchowi.
Jeśli masz gorączkę, wypij napar z kwiatu lipy, który ma działanie napotne i obniżające temperaturę lub specjalną miksturę rozgrzewającą (gotowy syrop dostępny w aptece: Lipomal). Do jej przygotowania będziesz potrzebowała łyżkę startego imbiru, łyżkę miodu, sok z połowy cytryny, kawałek cynamonu (parę centymetrów) oraz szklankę gorącej wody. Wszystko mieszasz i odstawiasz na kilka minut, po czym wszystko pijesz za jednym razem. Taka mikstura to bogate źródło witaminy C i doskonały środek napotny.
Gorączkę warto wygrzać, dlatego podzielę się z Wami moim starym, rodzinnym sposobem. Zanurz nogi na 10 minut w gorącej wodzie. Po tym czasie załóż ciepłe skarpetki, najlepsze są frotte i szybko połóż się do łóżka. Najlepiej wypić do tego rozgrzewający napój (tu polecam ciepłą herbatę z dodatkiem miodu i cytryny lub z sokiem malinowym) i natrzeć klatkę piersiową spirytusem salicylowym. Wszystkie te zabiegi spowodują, że mocno się spocisz, dlatego pamiętaj o zmianie piżamy na suchą.
Jeśli utrzymuje się dłużej niż trzy dni, koniecznie zgłoś się do lekarza, bo to sygnał, że Twój organizm nie daje sobie rady z infekcją.
Środki przeciwgorączkowe stosuj dopiero, gdy temperatura przekroczy 38,5 stopni, która może zaszkodzić Twojemu maleństwu.
I pamiętaj!
Dbaj o siebie w trakcie, przed i po chorobie. Staraj się unikać, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym dużych skupisk ludzi, z którymi zazwyczaj mamy do czynienia w: centrach handlowych, salach kinowych, urzędach, publicznych środkach lokomocji (autobus, metro, tramwaj). To miejsca wysokiego ryzyka zarażenia. Jeśli już musisz zrobić zakupy, staraj się wybierać godziny poranne, kiedy w sklepach jest mniej klientów. Unikaj przegrzewania ciała, zwłaszcza w chłodne dni i nie zapominaj o myciu rąk po powrocie do domu.
Życzę dużo zdrowia.