Kiedy moja córka po raz pierwszy miała atak kichania i wodnisty katar, nie skojarzyłam tego z alergią na pyłki. Jednak po spostrzeżeniu innych objawów, tj. swędzenia nosa i oczu czy kaszlu, od razu poszłam do alergologa. Mój mąż ma dokładnie takie objawy podczas okresu pylenia roślin i dlatego też nie wahając się zbyt długo, poszliśmy na umówioną wizytę do specjalisty.
Katar sienny (alergiczny nieżyt nosa) jest wynikiem nadwrażliwości głównie na pyłki roślin. Pojawia się co roku mniej więcej o tej samej porze. W zależności od tego, na jakie rośliny dziecko jest uczulone, czas utrzymywania się kataru bywa różny. Najczęściej pojawia się w wieku szkolnym, ale zdarza się też wcześniej, choć nigdy u niemowląt.
Objawom nie towarzyszy stan podgorączkowy (stany gorączkowe tylko przy współistnieniu infekcji). Ogólnie dyskomfort spowodowany katarem siennym sprawia, że maluch może być płaczliwy i rozdrażniony oraz mieć niespokojny sen.
Przyglądaj się i zapisuj, w jakich okolicznościach wystąpiły dolegliwości, czym się charakteryzowały, czy się powtarzały itp.? Te informacje mogą pomóc lekarzowi.
Testy skórne są dość bolesne. Kilkakrotne nakłuwanie skóry wywołuje lęk, stres i jest często okupione płaczem. Możliwe jest również wykonanie testów z krwi. Niestety nawet u osób zdrowych testy mogą mieć wynik pozytywny. Dlatego dokładna obserwacja dziecka może więcej wnieść do rozpoznania, niż testy i badania laboratoryjne. U małych dzieci często występuje katar infekcyjny i może być niepotrzebnie podejrzewany o alergię.
1. W okresie pylenia omijam podczas spacerów miejsca, gdzie rosną rośliny, które go uczulają tj. łąka czy miejsca, gdzie akurat jest skoszona trawa.
2. Jeśli zdarza się jednak sytuacja, w której maluch miał kontakt z uczulającymi go roślinami, po powrocie do domu opłukuję go pod prysznicem.
3. Podczas silnego pylenia staram się nie otwierać okien lub zasłaniam je mokrymi prześcieradłami / firankami. Dzięki temu jest o wiele mniej pyłków w domu.
4. Aby pozbyć się pyłków z pomieszczenia, często odkurzam mieszkanie i ścieram kurze na mokro.
5. Umawiam się na wizyty kontrolne do alergologa, dzięki czemu maluszek jest pod stałą opieką lekarza specjalisty.
6. Jeśli tylko mogę, wyjeżdżam z córką w takie miejsca, gdzie nie ma pylących roślin. Ten czas jest dla niej odpoczynkiem od kataru, kaszlu, swędzenia oczu i noska. W prasie czy w Internecie możesz znaleźć informacje na temat stężenia pyłków w określonym miejscu.
7. Podczas podróży nie otwieram okien w samochodzie, by pyłki nie mogły wpaść do środka.
8. Wykorzystuję deszczową pogodę na spacery. Dlaczego? Wtedy pyłki opadają, a moja córka może oddychać swobodnie. Pogoda sucha i wietrzna to zmora dla alergika.
9. Kiedy jest taka potrzeba, podaję jej odpowiednie leki.
Kiedy moja córka ma nasilone objawy, aplikuję jej leki przepisane przez alergologa. Zmniejszają one wysięk i obrzęk śluzówki, obkurczają ją. Leki te łagodzą objawy, jednak nie leczą alergii! Pamiętaj, aby zacząć stosować leki około 2-3 tygodni przed spodziewanymi objawami, a nie dopiero wtedy, kiedy się pojawią.
Pamiętaj, aby reagować i leczyć katar sienny! Nieleczony może spowodować zapalenie zatok, czy świszczący oddech (nawet astmę).
Czasem katar lub kaszel objawia się nie tylko po kontakcie z pylącymi roślinami, ale też po zjedzeniu pewnych owoców, warzyw czy orzechów zawierających to samo uczulające białko. Dowiedz się od lekarza, jaki pokarm może powodować katar sienny u maluszka.