Popołudniowa drzemka to dla dziecka spory zastrzyk energii, a dla nas chwila na złapanie oddechu lub czas na nadrobienie zaległości w codziennych obowiązkach...
Podobnie jest tuż po urodzeniu. Przez pierwsze tygodnie życia noworodek potrafi przespać nawet kilkanaście godzin w ciągu doby. Budzi się tylko na karmienie lub gdy ma pełną pieluszkę, choć moim dzieciom nie zawsze to przeszkadzało.
Noworodek w pierwszych dniach życia znajduje się pomiędzy snem, a czuwaniem i nawet rodzicom ciężko jest określić czy dziecko faktycznie śpi czy tylko wypoczywa. U niemowlaczków łatwiej wyodrębnić fazę snu, ponieważ ma widoczne okresy aktywności.
Trzymiesięczny niemowlak śpi 3-4 razy w ciągu dnia. Drzemka może potrwać zaledwie 20 minut, ale czasem maluch śpi 3 a nawet 4 godziny. Wszystko oczywiście zależy od dziecka. Część dzieci z reguły zasypia po każdym karmieniu. Po wypiciu ciepłego mleka, mając pełny brzuszek, są wyciszone i łatwiej im usnąć. Niektóre maluchy, które mają drzemkę przed południem, po obiedzie zasypiają na dłużej żeby później spędzić aktywnie czas aż do wieczornej kąpieli i kolacji.
Półroczne dziecko śpi 2-3 razy po 1-3 godziny. Drzemka nie jest już zależna od pór jedzenia. Dziecko nie budzi się, bo jest głodne tylko dlatego że się wyspało.
Pomiędzy pierwszym, a drugim rokiem życia część dzieci rezygnuje z porannej drzemki. W tej sytuacji najlepszą porą na sen jest popołudnie. Większość rodziców stara się uśpić dzieci po obiedzie. Jest to idealna pora, bo nawet jak pośpi znacznie dłużej to po przebudzeniu maluch ma jeszcze czas się zmęczyć przed wieczornym snem.
Jeśli chcesz żeby Twoje dziecko nie zasypiało zbyt późno, pomiędzy ostatnią drzemką a wieczornym snem powinny być co najmniej 3, a nawet 4 godziny przerwy. Dziecko będzie mogło potem aktywnie spędzić czas, dzięki czemu nie będzie miało kłopotów z zaśnięciem. Z doświadczenia własnego podpowiem, że ostatnia drzemka powinna się zacząć nie później niż o godzinie 16 i nie powinna wtedy trwać więcej niż godzinę, półtorej. Im później maluch się obudzi, tym trudniej go będzie uśpić o stałej porze.
Dwu i trzylatkom wystarcza jedna drzemka po południu około 1-3 godziny. Zdarzają się oczywiscie wyjątki. Wśród moich znajomych znam maluchy, które śpią w ciągu dnia sporadycznie. Budzą się dość wcześnie, ale są cały dzień aktywne, dzięki czemu wieczorem zmęczone szybko zasypiają gdy tylko przyłożą głowę do poduszki.
Starszaki – czterolatki i pięciolatki najczęściej rezygnują z popołudniowego snu. Od czasu do czasu korzystają z drzemki, ale tylko gdy są bardzo zmęczone i zazwyczaj nie dłużej niż 1-2 godziny.
Noworodek bez problemu potrafi zasnąć w każdym miejscu i o każdej porze, ale gdy dziecko kończy 2 miesiące bywa z tym różnie. Maluchowi może przeszkadzać praktycznie każdy dźwięk, dlatego musisz mu stworzyć odpowiednie warunki do popołudniowej drzemki.
Z własnego doświadczenia nie polecam eliminować wszystkich dźwięków, bo maluch przyzywczajony do zupełnej ciszy będzie się budził dosłownie od szelestu skrzydeł motyla.Dlatego nie chodź na paluszkach, nie szeptaj. Możesz w tym czasie przygotować obiad, posłuchać cicho włączonego radia lub muzyki. Maluch przyzwyczai się do codziennych dźwięków i nie będzie się co chwilę wybudzał ze snu gdy zastukasz garnkiem lub będziesz rozmawiać przez telefon.
Pamiętaj, nie czekaj z drzemką aż maluszek będzie bardzo zmęczony. Będzie go trudniej uśpić bo z wyczerpania będzie bardzo rozdrażniony a to nie sprzyja zasypianiu.
Jeśli Twoje dziecko lubi zasypiać wtulone w Ciebie, postaraj się w nie usypiać go na rękach lub przy piersi, bo im będzie starsze tym trudniej go będzie tego oduczyć.
Żeby nauczyć dziecko samodzielnego zasypiania ułóż je w łóżeczku i zasłoń zasłony aby stworzyć półmrok w pokoju. Usiądź koło łóżeczka, zanuć kołysankę lub puść mu ulubiona pozytywkę. Ja dzieci czasem trzymałam za rączkę. To je uspokajało i dawało poczucie bezpieczeństwa.
Może się zdarzyć, że dziecko będzie miało problem z zaśnięciem. Będzie popłakiwać nawołując Cię w ten sposób dlatego zaglądaj do niego często i łagodnym tonem głosu uspokajaj go. Tylko pamiętaj, nie bierz go od razu na ręce, bo będzie tego oczekiwać za każdym razem jak do niego zajrzysz. Maluszka możesz pogłaskać po główce, a starszakowi podaj ulubioną przytulankę. U mnie to działało, oczywiście nie zawsze i nie od razu, ale z czasem to wystarczało.
Czasem może się zdarzyć, że dziecko nie będzie chciało spać, ale mimo to ułóż je o normalnej porze drzemki w łóżeczku. Starszaka możesz położyć na materacyku lub kocyku. Nawet po krótkim leżakowaniu dziecko nabierze energii do zabawy na resztę dnia .
Jeśli Twój maluszek ma kłopoty z zasypianiem w łóżeczku, o ciepłej porze roku polecam poobiedni spacer. Maluchy w wózku bardzo szybko zasypiają, a taki sen na świeżym powietrzu to przecież samo zdrowie.