Mam dwoje dzieci. Jeśli chodzi o karmienie, z córką – starszą - nigdy nie było żadnych problemów. Zero kolek, braku apetytu czy ulewania. Zupełnie inaczej wyglądało to u młodszego – synka. Mały może nie miał często kolek i apetyt mu dopisywał, ale prawie do siódmego miesiąca cierpiał z powodu ulewania i to praktycznie po każdym karmieniu.
Pierwsze 2 miesiące były dla nas bardzo trudne. Synek mocno ulewał i słabo przybierał na wadze, dlatego pediatra skierował nas na badania. Na szczęście wszystko było w porządku. Okazało się, że syn ma jedynie niedojrzały zwieracz przełyku, który zapobiega cofaniu się pokarmu z żołądka. Lekarz pocieszył nas, że u większości dzieci dolegliwość ta ustępuje do mniej więcej 6 - 8 miesiąca. Polecał cierpliwość, a przy okazji dał nam kilka praktycznych rad, co należy robić, aby przeciwdziałać lub choć trochę zmniejszyć objawy ulewania.
Maluch z problemem ulewania nie powinien jeść w pozycji leżącej. Koniecznie ułóż go w pozycji półpionowej. Jeśli trudno jest Ci utrzymać go przez cały czas karmienia w tej pozycji, podłóż sobie pod rękę poduszkę lub koc. Możesz też maluchowi podłożyć specjalną poduszkę klin, która została zaprojektowana tak, aby jego główka była wyżej niż reszta ciała.
Jeśli karmisz dziecko butelką upewnij się czy smoczek jest odpowiednio dobrany do jego wieku i możliwości. Strumień mleka nie może być ani za szybki, ani za wolny, bo malec może się w trakcie karmienia nałykać powietrza. Polecam smoczki ze specjalnym odpowietrzaczem, który umieszczony w podstawie sprawia, że w trakcie karmienia dziecko nie łyka powietrza. Dla dzieci z problemem ulewania najlepsze będą butelki antykolkowe.
Staraj się robić co kilka minut krótkie przerwy, dzięki temu dziecku będzie się mogło uwolnić nagromadzone podczas jedzenia powietrze. Jest to niezwykle ważne szczególnie podczas karmienia butelką, ponieważ zdarza się, że smoczek zasysa się w trakcie posiłku i maluch zamiast mleka wciąga powietrze.
Polecam w czasie przerw lekko kołysać i delikatnie oklepywać plecy dziecka. Możesz też ułożyć je na brzuszku na swoich kolanach lub oprzeć na swoim ramieniu. Lekki ucisk na brzuszek pomoże uwolnić się nagromadzonemu powietrzu.
Oczywiście nie zapomnij o pieluszce tetrowej bądź ręczniku, które ochronią Twoje ubranie przed ewentualnym zabrudzeniem.
Zdarza się, że maluch ulewa przez konkretne mleko. Czasem wystarczy zmienić je na inne i problem znika. Jeśli Twoje dziecko mimo to nadal ulewa, spytaj swojego pediatrę o specjalistyczne mleko antyrefleksowe AR, które zawiera kleik, mączkę z ziaren chlebowca świętojańskiego oraz skrobię ziemniaczaną. My przez jakiś czas używaliśmy takiego, ponieważ po wypróbowaniu kilku rodzajów mleka synek nadal ulewał. Preparat poradził nam znajomy pediatra, jednak w naszym przypadku musieliśmy go używać z przerwami, ponieważ mały miał po nich zaparcia.
Po posiłku maluchowi musi się odbić. Polecam po karmieniu potrzymać dziecko w pozycji półpionowej przez 20-30 minut. Ułóż je koniecznie na prawym boku, tak by górna część ciała była nieco wyżej. W takiej pozycji pokarm szybciej przejdzie z żołądka do dwunastnicy.
Jeśli z jakiegoś powodu musisz malucha odłożyć szybciej (np. żeby go nie rozbudzać po nocnym karmieniu), włóż mu pod materac gruby koc, albo pod nogi łóżeczka grube książki, dzięki temu główka dziecka będzie wyżej od reszty ciała i mleko będzie miało czas się ułożyć w żołądku.
I najważniejsza sprawa - atmosfera podczas karmienia. Jeśli maluch będzie się wiercić i płakać, jest większa szansa, że nałyka się powietrza podczas karmienia, dlatego niezwykle ważne jest skupienie i cisza podczas karmienia dziecka.