Zima zbliża się wielkimi krokami... Śnieg, wiatr, niskie temperatury, a wraz z nimi obniżona odporność i większe ryzyko zachorowań wśród dzieci... Czy zdarzyło Ci się zauważyć, że Twoje dziecko wraca zziębnięte z zimowego spaceru nawet wówczas, gdy wydawało Ci się, że ubrałaś je wystarczająco ciepło? Nie martw się, jest na to rada...
Od razu po powrocie ze spaceru zdejmuj smykowi zimne, często mokre ubranie i otul miękkim, bawełnianym lub wełnianym kocem. Następnie przygotuj ciepłe, wygodne ubranie. Pamiętaj: kilka warstw bawełnianych ubrań rozgrzeje je bardziej niż jeden wełniany sweter!
Dla młodszych szkrabów najlepszy będzie pokarm mamy lub butelka ciepłego, pysznego mleka. Starszakowi możesz zaproponować zupę ( najlepiej rozgrzewa rosół lub krupnik) albo kaszkę. Jeśli uważasz, że podanie posiłku zajmie Ci zbyt wiele czasu przygotuj najpierw herbatkę z maliny lub dzikiej róży (koniecznie z miodem!).
Posmaruj dłonie i stopy dziecka tłustym kremem lub maścią rozgrzewającą (koniecznie dla dzieci!) i masuj dotąd, aż się rozgrzeją. Na koniec załóż maluchowi ciepłe skarpetki. Pamiętaj - masaż powinien być wykonywany ciepłymi dłońmi! Małym zmarzniętym stopom może także pomóc rozgrzewająca kąpiel. Jak ją przygotować? Najpierw do miski wlej chłodną, a potem stopniowo, coraz cieplejszą wodę. Tylko uważaj, aby nie była zbyt gorąca!
Jeśli dziecko po powrocie do domu ma lekko zaczerwienione policzki nie martw się. To zupełnie normalne. Jeśli jednak zauważysz, że jego buzia jest mocno zmarznięta posmaruj ją tłustym, nawilżającym kremem. Po kilku godzinach policzki zbledną. Jeżeli stanie się odwrotnie, a na skórze pojawią się zasinienia lub wyczuwalne grudki czym prędzej udaj się z malcem do lekarza. To może być odmrożenie!