Odwiedzając kilkukrotnie moją przychodnię, za każdym razem mijam gabinety pediatrów, pod którymi widać wielu znudzonych, zniecierpliwionych rodziców i jeszcze bardziej znudzone dzieci. Czy w kolejce do lekarza zawsze musi być nudno? Czy czekanie na swoją kolej musi kojarzyć się tak nieprzyjemnie? Otóż nie!
Znam kilka sposobów, naprawdę banalnych i popularnych, które umilą czas dziecku i dadzą dużo frajdy i zabawy. Dzięki temu czas oczekiwania szybko minie, a i dziecko nie będzie się bało wizyty u lekarza ;)
Jedną z najprostszych zabaw jest wieża - budujemy ją w powietrzu z czterech rąk, wyjmujemy dolne "cegły" i układamy je na górze. Najpierw wolno, a potem coraz szybciej.
Możemy pobawić się także w poszukiwacza skarbów - chowamy drobny przedmiot w jednej dłoni, zaciskamy w tym samym czasie obie pięści. Dziecko bawi się w poszukiwacza skarbów odkrywając gdzie podział się fant. Przedmiot możemy schować także do kieszeni, wózka lub np.torby ;)
Szukanie kolorów to kolejna, ciekawa propozycja na nudę w kolejce - wystarczy, że będziemy wspólnie szukać wybranych kolorów i przedmiotów w danym kolorze np. szukamy koloru żółtego i okazuje się, że na ścianie jest żółty obrazek.;
Fajnie jest też rysować palcem po dłoni - np. na dłoni dziecka rysujemy palcem np. słoneczko, uśmiechniętą buzię i opowiadać dziecku co się rysuje. Maluch też może spróbować zgadywać co rysujemy.
Proste pomysły, a ile dają frajdy. Może warto je wypróbować podczas kolejnego oczekiwania w kolejce u lekarza? ;)