Jeśli jesteś w ciąży to na pewno je znasz – zachcianki ciążowe. Czym są spowodowane i czy warto im ulegać? Odpowiadamy.
Zachciankami ciążowymi nazywane są upodobania przyszłych mam do nietypowych dań, smaków oraz ich zestawów. Legendą obrosły już historie o tym, jak kobiety w ciąży zagryzają lody ogórkiem kiszonym albo budzą się w środku nocy z ogromną ochotą na… kredę. Przeczytaj skąd się to bierze.
Zachcianki ciążowe nie są typowe dla wszystkich kobiet. Jednak spora część przyszłych mam co najmniej kilkukrotnie w okresie ciąży czuła wielką potrzebę natychmiast zjeść coś słodkiego, kwaśnego a najlepiej jedno z drugim. Nie jest to żadna fanaberia ani kaprys. Ta silna potrzeba wynika z niedoborów witamin i minerałów, przed którymi organizm się broni. Stara się zapewnić sobie w ten sposób wszystko czego potrzebuje, by płód mógł prawidłowo się rozwijać, nie szkodząc przy tym mamie. Jeśli prawidłowo komponujesz swoją dietę, dbałaś o nią jeszcze przed ciążą, to prawdopodobnie będziesz miała mniej zachcianek, choć nie znaczy, że znikną one całkowicie.
Niektórzy wierzą, że rodzaj zachcianek przyszłej mamy świadczy o płci jej dziecka. Pewnie zdarzyło Ci się słyszeć, że skoro masz ochotę na coś słodkiego to urodzisz dziewczynkę a jeśli na coś kwaśnego – to będzie chłopiec. Taki pogląd to mit. Płeć dziecka nie ma z tym żadnego związku, lepiej zaufać badaniu USG.
Przyszła mama ma większe niż zwykle zapotrzebowanie energetyczne (o 300-500 kcal dziennie) stąd częsta ochota na coś słodkiego albo tłustego. W ten sposób organizm chce szybko dostarczyć sobie dodatkowego paliwa. W czasie ciąży rośnie zapotrzebowanie na określone składniki odżywcze, przyszła mama potrzebuje dwukrotnie większej ilości białka, wapnia i żelaza. Częściowo radą na to jest suplementacja, jednak organizm potrafi dać znać, czego mu brakuje.
Zachcianki w ciąży mogą przybrać wiele różnych form. Najczęściej jednak przyszłe mamy mają ochotę na coś słodkiego albo kwaśnego lub bardzo ciężkiego, tłustego.
Słodki smak to obietnica dużej ilości kalorii, a np. w czekoladzie - uzupełnienie niedoborów magnezu. Kwaśny smak (wszelkiego rodzaju kiszonki) to zwykle oznaka niedoboru witaminy C ale również żelaza, które jest w kwaśnych pomidorach czy suszonych śliwkach.
Jeśli masz ochotę na tłuste, ciężkie potrawy to może być to kwestia uzupełnienia kalorii ale także zapotrzebowanie na białko, które jest np. w mięsie.
Bywa, że kobiety nie mają tylko ochoty na jeden smak ale bardzo chcą go zestawić z innym , który normalnie raczej by im nie smakował. Jest to prawdopodobnie kwestia zmiany smaku i zapobiegnięcie nudnościom. Dzięki temu, że zjesz dwie rzeczy, ich wzajemny wpływ pozwoli zjeść Ci więcej a także zniweluje mdłości.
Przez pierwsze trzy miesiące prawie nie mogłaś jeść ale jeśli już to jadłaś rzeczy, które niekoniecznie były Twoimi ulubionymi przed ciążą. Z kolei ukochane smaki mogą wręcz budzić obrzydzenie i awersję. Z czasem, w II i III trymestrze, zachcianki przybierają na sile a poza tym masz ochotę zjeść konia z kopytami. Dzieje się tak, gdyż na początku ciąży głównie uzupełniasz niedobory, podczas gdy w późniejszym okresie bardzo ważny jest nie tylko brak określonych składników ale również zapotrzebowanie energetyczne. Dziecko jest coraz większe, rozwija się w ekspresowym tempie a Twoim zadaniem jest mu dać to, czego wymaga.
Przyszłe mamy często martwią się tym, że ulegają swoim zachciankom ciążowym. Wydaje im się, że powinny je powściągnąć i nie poddawać się im. Prawda jest jednak taka, że organizm wie, co robi. Zachcianki pojawiają się nie bez przyczyny i mają swoje uzasadnienie.
Inną kwestią jest to, że nie jest dobrze ulegać wszystkim zachciankom a także warto przemyśleć dlaczego się one pojawiają. Jeśli brakuje Ci witaminy C to popracuj nad lepszym skomponowaniem swojej diety. Włącz w nią więcej warzyw i owoców z ta witaminą, tak, by nie budzić się nagle z wilczym apetytem na kilogram kapusty kiszonej.
Realizacja Twoich zachcianek może też kończyć się jedzeniem rzeczy, które nie są wskazane w ciąży. Przy niedoborze żelaza możesz mieć wielką ochotę na tatara albo wątróbkę. Jednak surowe mięso jest zakazane w ciąży, zaś wątróbka ma dużo witaminy A, której większe ilości nie są w ciąży wskazane.
Jeśli miałaś wcześniej kłopot z utrzymaniem ciąży postaraj się zapanować nad ochotą na słodycze. Ich nadmiar może skutkować przedwczesnym rozwieraniem się szyjki macicy.
Postaraj się zastąpić niezdrowe zachcianki zdrowymi odpowiednikami. Jeśli masz ochotę na słodkie to zamiast całej czekolady zjedz 2-3 kawałki. Przekonaj się do gorzkiej czekolady, która jest najzdrowsza ze względu na małą zawartość cukru, za to duże ilości magnezu. Jeśli cieknie Ci ślinka na myśl o fastfoodzie – zrób go w domu. Przygotuj hamburgera na bazie sprawdzonego, świeżego mięsa, dołóż dużo warzyw a zamiast białej bułki użyj pieczywa pełnoziarnistego.
Sprawdź w naszym artykule, jak powinna wyglądać zdrowa dieta przyszłej mamy.