U półtorarocznego dziecka zaniepokoiły nas rodziców białe, niewinnie wyglądające plamki na siekaczach. Nawet nie dopuszczaliśmy do siebie pesymistycznej wizji wczesnej próchnicy dziecięcej. Przecież codziennie rano i wieczorem dziecko myje zęby. Po umyciu ząbków nie zjada już żadnych przekąsek: jabłuszka, soczku, mleka ani nawet herbatki bez cukru, więc wydawało nam się niemożliwe, żeby u tak małego dziecka popsuły się zęby.
Jednak, żeby mieć czyste sumienie zapisaliśmy maluszka na kontrolę do pedodonty – stomatologa dziecięcego. Lekarz dentysta zdiagnozował odwapnienie szkliwa, czyli stan początkowy próchnicy spowodowany niedoborem minerałów. Dowiedzieliśmy się, że nieleczone odwapnienia mogą zwiększać swoją głębokość, rozmiar i w konsekwencji prowadzić do powstawania ubytków próchniczych.
Początkowa konsternacja, zmieniła się w burzę naszych mózgów. Czy nieodpowiednio czyściliśmy zęby? Czy dziecku brakuje któregoś z minerałów? Wszak nasza pociecha ma alergię na białka mleka krowiego. Dziecko nie powinno spożywać mleka krowiego i jego przetworów. Czy taka dieta eliminacyjna mogła przyczynić się do niedoboru wapnia w organizmie? Mogło się przecież zdarzyć, że nasze dziecko spożywa mniej wapnia niż potrzebuje.
Od razu wzięliśmy menu dziecka pod lupę. Postanowiliśmy do posiłków dziecka wkomponować produkty bogate w łatwo przyswajalny wapń, jednocześnie ograniczając produkty wypłukujące wapń z organizmu. Do nadmiernego wydalania wapnia z moczem, może przyczynić się m.in. zawartość soli w diecie.
Gdzie zatem możemy znaleźć ten ważny pierwiastek, jeśli wykluczymy z diety produkty mleczne? O ile dziecko nie jest uczulone na inne składniki, ważne by dieta takiego małego alergika została wzbogacona o produkty roślinne takie jak: natka pietruszki, rzeżucha, brokuł, kukurydza, ser sojowy tofu, figi suszone, fasola biała, soja, ziarno sezamowe, migdały, jarmuż, kapusta biała, brukselka, kalarepka, nasiona słonecznika oraz produkty zwierzęce takie jak: sardynki i szprotki.
Szkliwo ząbków maluszka udało się częściowo zremineralizować żelem nałożonym w gabinecie dentystycznym. Jednak myślę, iż warto pomyśleć odpowiednio wcześnie o tym, że dla rosnącego i intensywnie rozwijającego się organizmu dziecka sam preparat mlekozastępczy może nie w pełni pokryć zapotrzebowanie na wapń w organizmie. Przy odpowiedniej diecie dorosły organizm, będzie mógł korzystać z zapasów wapnia zgromadzonego w dzieciństwie.