Wiosna i lato - czas beztroskiej zabawy na świeżym powietrzu, długich spacerów, wycieczek rowerowych oraz pikników na trawie. Niestety, jest to również czas, kiedy często słyszymy znajome brzęczenie koło ucha, które oznacza, że w pobliżu jest komar, osa lub inny owad i istnieje ryzyko ukąszenia. Niestety, nawet stosując rozmaite sposoby na uniknięcie tej sytuacji, praktycznie niemożliwym jest uchronienie siebie oraz maleństwa przed atakami owadów. Dlatego warto wiedzieć, jakie mamy możliwości działań, gdy już dojdzie do ukąszenia...
Po pierwsze, należy zwróć uwagę, jaki owad nas ukąsił, a co za tym idzie, z jakim rodzajem ranki musisz się uporać. Może to być bąbel po ukąszeniu komara czy meszki, lub troszkę większa dziurka po ukąszeniu osy lub pszczoły. Jednak niezależnie od wszystkiego, najlepiej najpierw przemyć skórę środkiem dezynfekującym, np. octenisept, jodyna, spirytus. W ten sposób zabezpieczysz uszkodzoną skórę przed ewentualnym zakażeniem.
W drugim przypadku, dodatkowo powinnaś upewnić się, że w skórze nie zostało żądło – jeśli tak się zdarzy, musisz wyciągnąć je przy użyciu pęsety, a następnie skórę przemyć wodą z mydłem i jeszcze raz dobrze zdezynfekować ranę.
Swędzenie i opuchlizna są stałymi elementami towarzyszącymi wszystkim rodzajom ukąszeń. Dzieje się tak dlatego, że w momencie ukąszenia owad wpuszcza pod skórę odrobinę śliny (ślina komara zawiera związki chemiczne zapobiegające krzepnięciu krwi) lub toksyn. Obie substancje wywołują reakcję alergiczną, która może utrzymać się nawet do kilku dni. Choć jest to trudne, należy powstrzymać malucha od drapania spuchniętego i swędzącego miejsca, gdyż wtedy dokuczliwy świąd nasila się.
Sposobów na ukąszenia owadów jest wiele. Z różnych źródeł możemy dowiedzieć się o tym, które są najlepsze. Poznaj nasze sprawdzone sposoby na ukąszenia i wybierz odpowiedni dla Twojego malucha:
Stasia, mama 11 letniej Karolinki i 4 letniego Adasia, skorzystała z porady farmaceutki i zakupiła w aptece leki wspierające gojenie ukąszeń. Wśród nich znalazły się:
Kasia, mama 2,5 rocznego Kornela, preferuje stosowanie domowych metod na ukąszenia. Wśród tych metod wymienia:
W sklepach możemy również znaleźć produkty oferujące techniczne rozwiązania w walce z komarami. Są to różnego rodzaju pompki wysysające jad i toksyny, które znalazły się pod skórą w momencie ukąszenia. Dodatkowo, wytwarzając podciśnienie na skórze, miejscowo zwiększają krążenie krwi, co zapobiega dalszemu rozprzestrzenianiu się szkodliwej substancji.
Jak widać, sposobów na walkę z ukąszeniami jest wiele. Daje to poczucie bezpieczeństwa i pewności. Część produktów z powyższej listy na pewno znajdzie się w każdym domu, a dzięki temu praktycznie w każdej chwili możesz sięgnąć po coś, co pomoże złagodzić dolegliwości.
Pamiętaj jednak, że jeśli podrażnienie po ukąszeniu nie zmniejsza się nawet po kilku dniach, należy udać się z dzieckiem do lekarza, gdyż może to oznaczać, że mamy do czynienia z alergią lub zakażeniem.