Niedawno pojechaliśmy z narzeczonym i naszą córką do jego chrześnicy. Basia ma niecałe dwa latka i pomimo tego, że ma już prawie wszystkie zęby, nadal ma sporą szparę między jedynkami. Stomatolog stwierdził krótkie wędzidełko i zalecił jego podcięcie. Dzięki temu, gdy zaczną wyrzynać się dalsze zęby, przerwa może zniknąć. To samo w przypadku, gdy zaczną wychodzić jej zęby stałe. Jednak decyzja, czy wykonać zabieg, zawsze należy do rodziców.
Znałam kilka osób z taką przerwą w jedynkach i zazwyczaj nie byli z niej zadowoleni - przynajmniej w okresie dzieciństwa. Nierzadko, stawali się obiektami żartów, zwłaszcza gdy któreś miało do tego zadarty nos. Dzisiaj wydaje się to być pewnego rodzaju modą. Wielokrotnie, na plakatach, widuję modelki z diastemą.
Siostra cioteczna naszej Natalki również ma taką przerwę, ale jej dopiero wychodzą dwójki, więc rodzice nie martwią się na zapas. Taka przerwa jest dość częstym zjawiskiem u maluchów, jednakże u większości sama zanika. Nasza córcia ma 4 miesiące i ząbkowanie dopiero rozpoczynamy. Jeżeli u nas pojawi się taki kłopot to podejmiemy kroki by to skorygować. Dla nas wizualnie lepiej wyglądają ząbki bez "furteczki" między nimi.
Problem diastemii powstaje, gdy wędzidełko górnej wargi jest przyczepione za nisko lub jest przerośnięte. Jednak diastema to nie jedyny kłopot. Problem z wędzidełkiem górnej lub dolnej wargi to również kłopoty z prawidłową higieną jamy ustnej, co może doprowadzić do stanów zapalnych. Może też spowodować cofanie się dziąseł i odsłonięcie korzeni. W efekcie, w późniejszym życiu, niesie ryzyko rozchwiania i wypadania zębów. Wady wymowy również mogą być następstwem nieprawidłowej budowy wędzidełek.
Podcięcie wędzidełka to prosty zabieg wykonywany przy znieczuleniu ogólnym. Na skorygowane wędzidełko zakładane są szwy, które zdejmowane są po około tygodniu. Moim zdaniem warto zadbać o to zawczasu. Podcięcie wędzidełka nie jest tak kłopotliwe, jak problematyczne mogą być następstwa jego nieprawidłowej budowy.
A czy wy, mamusie, spotkałyście się z tym terminem? Może wasze dzieci miały zabieg podcięcia wędzidełka?
Kiedy u mojego starszego synka zaczęły kolejno pojawiać się ząbki byłam bardzo podekscytowana. To w końcu nowy etap dla malucha. Wypatrywaliśmy więc kolejnych białych kreseczek na dziąsełkach.
Czytaj więcej >
Moja córeczka dość późno zaczęła ząbkować, jednak dbamy o nie już od samego początku, by później nie było z nimi problemów. Nie zastanawiałabym się nad tym jak wygląda leczenie mleczaków, gdyby nie 5-letnia córeczka koleżanki, która miała w ząbku dziurkę.
Czytaj więcej >
Guma do żucia-chyba każdemu z nas znany smak-tej słodkiej, balonowek oraz klasycznej miętowej. Powszechnie panuje pogląd, że rzeczona guma przynosi wiele korzyści zdrowotnych-tak dorosłym jak i dzieciom. Tezę tą potwierdza Polskie Towarzystwo Stomatologiczne, zalecając żucie gum bezcukrowych po każdym posiłku. Chciałabym poruszyć temat podawania gum do żucia dzieciom, by przekonać, że warto.
Czytaj więcej >
Przyzwyczajanie – jeszcze do niedawna wydawało mi się, że dbanie o higienę jamy ustnej maluszka można rozpocząć dopiero wówczas, gdy w jego buzi pojawią się pierwsze ząbki. Na szczęście znajomy pediatra w porę uświadomił mnie, że powinno nastąpić to już w ciągu pierwszych tygodniach po narodzeniu.
Czytaj więcej >
Nigdy nie przypuszczałam, że mycie ząbków u dziecka może sprawiać nam taki problem. Wszystko szło gładko do czasu aż córka zaczęła protestować przy pielęgnacji jamy ustnej. To był dość długi czas . W tym czasie musiałam się głowić, by ta czynność stała się przyjemnością, a nie męczarnią. No i udało. Gorszy czas minął, ale pewne zmiany nastąpiły.
Czytaj więcej >
