Nigdy nie przypuszczałam, że mycie ząbków u dziecka może sprawiać nam taki problem. Wszystko szło gładko do czasu aż córka zaczęła protestować przy pielęgnacji jamy ustnej. To był dość długi czas . W tym czasie musiałam się głowić, by ta czynność stała się przyjemnością, a nie męczarnią. No i udało. Gorszy czas minął, ale pewne zmiany nastąpiły.
Córka skarżyła się, że szczoteczka, którą ma jest twarda i drażni jej dziąsła. Szczoteczka jak najbardziej była dopasowana do wieku mojego dziecka (tym też kierujmy się przy zakupie szczoteczki), ale może faktycznie włosie było zbyt sztywne, więc tym razem zdałam się na opinie innych mam, m.in na blogach, o najlepszych szczoteczkach dla dzieci. Zabrałam pierworodną do sklepu. Po obejrzeniu konkretnego modelu wybrała sobie sama kolor :-)
Tutaj też trzeba zwrócić uwagę na przedział wiekowy. Powinno się sprawdzić czy pasta nie ma alergenów, konserwantów, sls-ów, peg-ów. Jest duży wybór past, ale niektóre z nich, mimo iż przeznaczone są dla dzieci od pierwszego ząbka, są bardzo piekące. Moje dzieci nie chcą takimi pastami myć ząbków i szczerze mówiąc, nie dziwię im się. Raczej stawiajmy na łagodne pasty, szczególnie na początku.
Uczyłam córkę na lalkach i na rączce, jak poprawnie myć ząbki. Do tego czasu było tak, że umyła jednym ruchem przód i w tył i stwierdziła, że mleczaki są umyte. No nie.. By zęby jak najdłużej cieszyły się zdrowiem trzeba też przyjąć odpowiednią technikę mycia. Przy nauce mycia ząbków można posiłkować się filmikami w internecie "jak prawidłowo myć ząbki u dzieci".
Możemy dziecku ułatwić pielęgnację zębów. Polecam śpiewanie np "szczotka, pasta kubek ciepła woda..", łaskotanie szczoteczką języka. Ja córce mówię na przykład - tam w zakamarku jest próchniaczek, dokładnie go umyj i niech szybko ucieka. Można też myć zęby sobie nawzajem. Wesoła atmosfera zawsze ułatwi tą czynność.
Myjemy zęby razem. Wtedy córka też obserwuje jak ja myję swoje i naśladuje mnie, a ja mogę kontrolować jak ona sobie radzi.
I tak oto poradziłam sobie z protestami córki. Pamiętajcie by dobrać odpowiednią pastę i szczoteczkę. To podstawa. A jak jest u Was? Jest bunt czy dzieci chętnie myją ząbki?