Rośliny strączkowe są dość rzadko wykorzystywane w dziecięcej diecie, ponieważ mamy mogą się obawiać nieprzyjemnych sensacji żołądkowo-jelitowych u swoich maluchów. Bardzo niesłusznie. Odpowiednie przygotowanie nasion roślin strączkowych niweluje skutki uboczne fermentacji w jelitach.
Groszek zielony ma delikatny, słodkawy smak. Możesz go wprowadzić do diety malucha już w 9. miesiącu życia. Nadaje się do jedzenia na surowo, ponieważ jest niezwykle kruchy i smaczny. Młody można zjadać razem z łupinką. Zielony groszek można przyrządzać na wiele sposobów. Smakuje doskonale w postaci puree, jako dodatek do sałatek, zup i potraw duszonych.
To bogate źródło witaminy E, B1, C, prowitaminy A, a także fosforu i potasu. Działa moczopędnie i lekko przeczyszczająco.
Fasolka szparagowa ma kilka odmian. Najbardziej popularne to zielona, żółta oraz mamut. Każda z nich smakuje doskonale np. jako dodatek do obiadu z masełkiem. Można ją podawać już od 9. miesiąca życia. Niemowlętom można przyrządzać z niej puree. Fasolkę dodaję często do duszonych dań mięsnych i warzywnych, a także sałatek. Pamiętaj, by gotować ją krótko, ponieważ może stracić nie tylko kolor, ale i aromat. Wystarczy 5-10 minut od momentu zagotowania się wody. Wodę, w której gotowałaś fasolkę, ze względu na zawartość składników odżywczych, możesz wykorzystać do przygotowania sosu lub zupy.
Wybieraj dla dziecka strączki z mało uformowanymi ziarnami, ponieważ są delikatniejsze i lekkostrawne.
Zawiera cenny magnez, żelazo, cynk, fosfor, a także witaminę C, E i z grupy B.
Jest to odmiana grochu o lekko orzechowym smaku i kremowej konsystencji. Do diety można ją wprowadzić, gdy maluch skończy 2 latka. Można ją wykorzystać jako dodatek do zupy i sałatek, a także farsz do pierogów. Wspaniale smakuje również w postaci pasty.
Nie polecam takiej gotowej z puszki. Zdecydowanie smaczniejsza i zdrowsza będzie samodzielnie ugotowana. Zalej suche ziarna duża ilością wody i odstaw na 10-12 godzin. Następnie odsącz ją i ugotuj na małym ogniu przez 1-1,5 godziny.
To bogate źródło żelaza. Ma go najwięcej ze wszystkich roślin strączkowych. Zawiera również kwas foliowy, cenne witaminy z grypy B, a także wapń i potas. Jej zaletą jest niskokaloryczność.
Podobnie jak ciecierzycę możesz ją podać dziecku, które skończyło 2 latka. Możesz z niej przygotować zupę i puree. Sprawdzi się jako nadzienie do pierogów i naleśników, a także dodatek do sałatek.
Do najbardziej popularnych należy zielona, brązowa i czerwona. Każda ma inną twardość, więc i odmienny sposób gotowania. Najdelikatniejsza jest czerwona, dlatego gotuje się ją najkrócej bez wcześniejszego namaczania. Łatwo ją rozgotować, dlatego najlepiej sprawdza się w gęstych potrawkach i zupach. Zieloną soczewicę musisz namoczyć choć przez pół godziny, dzięki temu skrócisz proces jej gotowania. Odmiana brązowa jest najtwardsza ze wszystkich. Podczas gotowania zachowuje kształt i nie rozpada się, dzięki temu wspaniale nadaje się do sałatek.
Soczewica bogata jest w witaminy B: B1, B2, B6 oraz kwas foliowy, a także magnez, fosfor, cynk i żelazo.
Im młodszy tym lepiej smakuje. Świeży powinien mieć barwę mlecznobiałą. Do diety dziecka możesz go wprowadzić dopiero po 2 roku życia. Bez skórki stanowi doskonałą przekąskę. Nadaje się również jako dodatek do drugiego dania w postaci puree, zamiast tradycyjnych ziemniaków, makaronu czy ryżu.
Gotowanie młodego bobu nie powinno przekraczać 15 minut, ponieważ rozgotowany traci swoje cenne właściwości odżywcze. Jeśli ziarna bobu będą miały pomarszczoną skórę, to znak, że są dobrze ugotowane.
Zawiera magnez, żelazo, fosfor, wapń, karoteny, a także witaminę C oraz z grupy B.
Do najpopularniejszych należą: jaś, perłowa, biała, kidney, czarna, mung i trzykolorowa. Na szczególną uwagę zasługuje przede wszystkim fasola jaś, która jako jedna z nielicznych fasoli ma właściwości alkalizujące. Neutralizuje ona nadmierną zawartość kwasów w organizmie, która powstała na skutek zbyt dużego spożycia produktów wysokobiałkowych, pieczywa, makaronów, słodyczy, pochodzenia zwierzęcego oraz żywności wysoko przetworzonej.
Fasolę można podać dziecku dopiero po drugich urodzinach. Najlepiej smakuje w zupach, sałatkach, w potrawach duszonych z warzywami oraz jako puree. Przed przygotowaniem należy ją namoczyć, nawet do 12 godzin. Gotujemy ją zazwyczaj przez 1-1,5 godziny.
To doskonałe źródło wapnia, magnezu, żelaza i manganu.
Dla dzieci najlepszy będzie łuskany. Do diety możesz go wprowadzić, gdy dziecko skończy 2 latka. Połówki grochu gotujemy przez 40–45 minut, natomiast cały 1–1,5 godziny. Można wykorzystać go do zup, sałatek, farszu do pierogów, jarskich kotlecików, past i sosów.
Groch jest bogaty w białka, prowitaminę A, witaminę C, witaminy z grupy B, a także żelazo, potas, siarkę i fosfor.
Można ją wprowadzić do diety dziecka po drugich urodzinach. Dostępna jest raczej w przetworzonej postaci kiełków, serka tofu, mleka i deserów. Prażone ziarna soi smakują jak orzeszki, dlatego stanowią doskonałą przekąskę zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Gotowane możesz dodawać do duszonych potraw, zup oraz sałatek.
Ziarno soi jest ciężkostrawne i nadaje się do spożycia tylko bardzo dokładnie ugotowane. Przed przygotowaniem należy ją koniecznie namoczyć przez co najmniej 8 godzin. Po odcedzeniu zalewamy soję świeżą wodą i gotujemy pod przykryciem przez 2-3 godziny, aż będzie zupełnie miękka.
Soja ma najwyższą zawartość białek ze wszystkich roślin strączkowych, bo nawet do 40%. To dobre źródło żelaza, wapnia, potasu oraz witaminy B i E, a przy tym obniża poziom „złego" cholesterolu. Świeża soja jest zasadotwórcza, jednak suszona traci tę właściwość.
Suszone rośliny strączkowe należy przed gotowaniem namoczyć przez 8-12 godzin. Wodę należy odlać i nalać świeżej do gotowania. Niestety zabieg ten powoduje utratę części składników, ale w ten sposób będzie mniej substancji powodujących wzdęcia.
Aby przyspieszyć proces rozkładania toksycznych substancji, wszystkie rośliny strączkowe (z wyjątkiem zielonego groszku, fasolki szparagowej, połówek grochu i soczewicy) należy gotować przez pierwsze 10 minut bez przykrycia.
Podczas gotowania warto dodać przyprawy, które prócz właściwości ułatwiających trawienie doskonale komponują się z warzywami strączkowymi. Polecam szczególnie: kminek, bazylię, lubczyk, kolendrę, szałwię, tymianek, estragon, czosnek i majeranek.
Sól należy dodawać pod koniec gotowania, ponieważ warzywa strączkowe posolone za wcześnie, będą gotować się znacznie dłużej, a łupiny mogą być twarde. Na czas gotowania mają wpływ również kwaśne dodatki, jak np. pomidory. Dlatego warto dodawać je, gdy nasiona będą już miękkie.
Nasiona roślin strączkowych należy gotować do miękkości, ponieważ w niedogotowanych gromadzą się szkodliwe substancje.