Chciałabym Wam opowiedzieć historię mojej koleżanki i jej niespełna dwuletniej córeczki. Dziewczynka z ciąży donoszonej, urodzona siłami natury, wszystko po urodzeniu w porządku. Jednak w miarę rozwoju mała wolniej rozwijała się niż swoi rówieśnicy, nie miała apetytu, często wymiotowała i bolał ją brzuszek. Koleżanka odwiedzała wielu lekarzy i nikt nie pomógł.Aż trafiła na miłą Panią doktor, zrobiła ona małej usg jamy brzusznej – wtedy wszystko się wyjaśniło. Mała ma tylko jedną nerkę! Koleżanka jest w szoku do tej pory, ponieważ miała wykonywane USG w czasie ciąży kilkakrotnie, w tym USG 3D, które ma za zadanie wykluczać takie wady.
Niemniej jednak została pouczona o dalszym postępowaniu i dostała pilne skierowanie do poradnii nefrologicznej.
Brak nerki to wada wrodzona, która nazywa się agenezją. Dzieci z taką wadą mogą żyć normalnie, ale jest kilka zaleceń, do których trzeba się bezwzględnie stosować, aby nie przeciążać jedynej nerki.
- stosować antybiotykoterapii;
- podawać sztucznych witamin, tzw. suplementów diety;
- unikać napojów gazowanych.
- pić dużo wody, aby ułatwić jednej nerce pracę;
- nauczyć dziecko korzystania z nocnika jak najszybciej, co zapobiegnie chorobom układu moczowego.
Należy się cieszyć, że dziecko ma jedną, ale zdrową nerkę i przy stosowaniu się do zaleceń lekarzy można normalnie żyć z jedną nerką. Trzeba tylko kontrolnych badań i rutynowych wizyt u nefrologa, aby upewnić się, że ze zdrową nerką nic się nie dzieje.