Pierwsza ciąża została zakończona przez cesarskie cięcie w 35 tygodniu ciąży w wyniku zdiagnozowanej gestozy. Bardzo wysokie ciśnienie 220/110, białkomocz, zawroty i bóle głowy, ogromne obrzęki całego ciała -to wszystko pojawiło się nagle z dnia na dzień. Jedynie opuchnięte nogi dokuczały mi od początki III trymestru. Dlatego pojawienie się zatrucia ciążowego było dla mnie szokiem (wcześniej wszystkie wyniki i ciśnienie było w normie), a szczególnie bardzo szybka decyzja o cesarce.
Gdy zostałam uświadomiona, że gdyby nie szybka interwencja lekarza o tym, bym zgłosiła się do szpitala, moje życie i dziecka było zagrożone. I szczęściem w nieszczęściu było to, że dopiero w 35 tygodniu doszło do zatrucia ciążowego. Do gestozy może dojść nawet już po 20 tygodniu ciąży, a wtedy rokowania dla dziecka nie są optymistyczne.
Przed zajściem w drugą ciążę miałam w głowie setki pytań. Nasłuchałam i naczytałam się wielu historii o ponownej gestozie i to często wielokrotnej z tragicznymi zakończeniami. Byłam bardzo wystraszona. Bałam się, że zatrucie ciążowe znów mnie dopadnie i to jeszcze w II trymestrze. Odwlekałam decyzję o ponownej ciąży. Aż w końcu los chciał, że na teście pojawiły się dwie kreski. Ginekolog na pytanie jaka jest szansa na pojawienie się ponownie gestozy odpowiedział, że prawdopodobieństwo jest spore. Dlatego kazał wdrążyć działania profilaktyczne.
Trzymam się tych zaleceń i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Na razie jestem w II trymestrze. Nie martwię się już tak jak przed zajściem w ciąże, bo wiem, że jestem w dobrych rękach. Spokój i właściwe nastawienie w ciąży to podstawa. Z zamartwiania się tylko może podskoczyć mi ciśnienie. Cieszę się każdą chwilą, dbam o siebie, wypełniam lekarskie polecenia.
Gdy pojawia się w mej głowie pytanie: Czy drugi raz dotknie mnie zatrucie ciążowe? Odpowiadam sobie: Jestem pod kontrolą lekarzy, jestem wyczulona na symptomy pojawienia się zatrucia, kontroluję ciśnienie, wykonują badania, biorę leki, stosuję dietę... Robię wszystko by zminimalizować ryzyko pojawienia się gestozy. A czy się pojawi? Tego nie wie nikt. Wierzę, że tym razem tak się nie stanie. Spokój, opanowanie i stała fachowa kontrola lekarska - to podstawa.
A u Was po pierwszej gestozie miało miejsce drugie zatrucie ciążowe w kolejnej ciąży?