Zdarza, się że mino naszych usilnych starań dziecko płacze, odwraca główkę, czasem łapie i szarpie brodawkę denerwując się przy tym, a w efekcie wcale nie chce ssać piersi. Przyczyn takiego zachowania może być naprawdę wiele. Sama zmagałam się po porodzie ze zbyt płaskimi brodawkami. Podczas dość długiego naszego pobytu w szpitalu udało mi się wyciągnąć je szpitalnym laktatorem, ale pojawił się inny problem… W czasie gdy maluch nie potrafił chwycić piersi ( nawet przez kapturki), a ja czekałam na napływ pokarmu mała dostawała butelkę.
Kiedy nareszcie pojawił się pokarm( w 5 dobie po porodzie) zaczęły się inne problem z karmieniem. Moje dziecko bardzo często nie chce piersi i jestem zmuszona podawać pokarm z butelki. Szukałam przyczyn i oto co zauważyłam.
Dziecko z czasem jest coraz bardziej ciekawe świata, ma mniej czasu na jedzenie, bo wokół dzieje sie wiele ciekawszych rzeczy niż posiłek. Dlatego przed karmieniem warto je wyciszyć, wyłączyć telewizor i zmienić pieluszkę by trochę dziecko "ochłonęło"
Do uchwycenia smoczka wystarczy zrobienie małego „dziubka” natomiast do złapania brodawki należy mocno otworzyć buźkę. Dodatkowo "gryzienie " smoczka dziąsłami , powoduje że dziecko uczy się złego wzorca ssania, a potem zamiast ssać pierś, gryzie ją, co dla mamy jest bolesne, a dla dziecka denerwujące, bo nie leci pokarm. Obecnie pediatrzy nie zalecają podawania smoczka przez pierwszy miesiąc życia dziecka, zwłaszcza dotyczy to maluchów mających słaby odruch ssania. Zauważyłam, że im więcej podaje smoczek, tym mała jest mniej chętna piersi.
Dziecko szybko przyzwyczajają się do karmienia butelką. Z butli mleko leci szybko i niestety nie ma takich butelek, z których ssałoby się dokładnie w taki sam sposób jak z piersi.
Wszystkie te rzeczy mogą powodować problemy ze ssaniem, które wiąże się wtedy najczęściej z współistniejącym bólem.
Zmniejszenie laktacji może być spowodowane różnymi czynnikami np. stresem, hormonami, czy dostosowywaniem sie organizmu do potrzeb żywieniowych maluszka. Być może dziecko ma tzw. skok rozwojowy i nagle potrzebuje więcej pokarmu niż produkują piersi.
Należy zmienić wtedy pozycje karmienia, tak aby pokarm wypływał zgodnie z grawitacja bądź by dziecko musiało ssać „pod górkę”.
Najczęściej spowodowana zjedzeniem czosnku, cebuli bądź przypraw o intensywnym aromacie
Nie należy czekać do ostatniej chwili z karmieniem. bo rozdrażnione czy też płaczące dziecko ma problem z uchwyceniem brodawki, a silny głód nie pozwala mu spokojnie ssać.
Jeżeli i wam zdarzył się taki problem. który udało się rozwiązać, zlokalizowałyście jego przyczynę, to podzielcie się w komentarzach.Może dzięki temu pomożemy uniknąć kolejnym mamom takich trudnych sytuacji.
;