Bardzo istotną kwestią podczas spaceru jest odpowiedni ubiór. Lepiej ubrać dziecko „na cebulkę”, a gdy się okaże, że jednak jest za ciepło to zawsze możemy zdjąć jedną warstwę, na pewno jest to lepsze wyjście niż zakładanie jednej grubszej warstwy, bo w takim wypadku nie mamy co zrobić jeżeli dziecku będzie za ciepło. Dodatkowo dobrze jest zabrać ze sobą kocyk, gdy będzie za zimno, zawsze możemy szybko okryć i ogrzać dziecko. Jak dla mnie ważną rzeczą podczas spacerów jest też zabranie ze sobą pieluszki materiałowej, zwłaszcza, gdy dziecko jeszcze jeździ w gondoli, chroni ona przez słońcem, wiatrem, a i przydaję się żeby wytrzeć maluszka.
Przed wyjściem na spacer lepiej nakarmić dziecko żeby nie było głodne, spacer z pustym brzuszkiem na pewno nie jest dobrym pomysłem. Na spacer dobrze jest też zabrać ze sobą coś do picia, albo jakaś przekąskę, jeżeli wybieramy się na dłużej.
Zabawki przydają się zwłaszcza dla starszego dziecka i w sytuacji, gdy wybieramy się na dłuższy spacer. Dziecko może mile spędzić czas bawiąc się, przydatna też może być ulubiona przytulanka, gdy nasze dziecko będzie już zmęczone, może się w nią wtulić i zasnąć na świeżym powietrzu.
Dzieci uwielbiają widzieć wszystko co dzieje się wokół nich, dlatego nie możemy im tego zabraniać, a wręcz powinniśmy im to ułatwić. Dziecko za każdym razem podczas spaceru zachwyca się otaczającą go przyrodą, wszystkimi i wszystkim wokół. Przystańmy na chwilę i pokażmy dziecku co dzieję się wokół niego i jak zmienia się otoczenie, nazywajmy to akurat ma miejsce, dzieci to uwielbiają i na pewno zaciekawią się naszymi opowiadaniami.
Odpowiednia pora w trakcie dnia przeznaczona na spacer na pewno o wiele ułatwi nam zadanie. U nas najlepiej sprawdza się czas po drzemce w ciągu dnia, chwili zabaw i obiadku. Zbyt rozbudzone dziecko i zaraz po drzemce może zwyczajnie nudzić się podczas spaceru, będzie wtedy chętne do zabawy, a nie do siedzenia w wózku.
Podczas spaceru dziecku powinno być przede wszystkim wygodnie. Zadbajmy o to żeby oparcie wózka było dobrze wyregulowane, próbujmy metodą prób i błędów, a na pewno znajdziemy odpowiednią pozycję, która będzie w pełni odpowiadała naszemu dziecku. W pewnym okresie mój mały uwielbiał się ciągle przekręcać na brzuszek i to była jego ulubiona pozycja, tak samo było podczas spaceru, włożony do wózka od razu próbował się przekręcić, dlatego zawsze mu to umożliwiałam, otwierałam przód gondoli, podnosiłam do góry i synek mógł wszystko obserwować. Po minie przechodniów widziałam, że musimy wyglądać dosyć śmiesznie, zwłaszcza, że z przodu wystawała tylko mała główka, ale najważniejsze, że synek był zadowolony.
A Wy mamy jakie macie sprawdzone sposoby na udany spacer?