Na badanie moczu, lekarz skieruje, gdy jest podejrzenie infekcji dróg moczowych, co niestety zdarza się bardzo często u takich maluszków. Aby uniknąć lub zmniejszyć ryzyko infekcji u maluszka należy pamiętać, o częstej zmianie pampersa/pieluchy oraz o odpowiedniej higienie. Ale wszystko z umiarem, nie należy również przesadzić w drugą stronę-im mniej kosmetyków tym lepiej.
To co powinno nas zaniepokoić, to z pewnością płacz dziecka, zwłaszcza przy wypróżnianiu się. Niechęć do posiłków, gorączka oraz nieprzyjemny zapach moczu to również objawy, których nie należy bagatelizować. Jeśli zaobserwujecie podobne symptomy udajcie się z maluchem jak najszybciej do lekarza, ponieważ wyleczenie go i tak nie będzie łatwe, a długotrwała infekcja może nawet doprowadzić do uszkodzenia nerek.
Powinien to zrobić lekarz, jednak coraz częściej słyszę, że wysyła się rodziców do domu ze specjalną torebką. Trzeba pamiętać, by przed założeniem jej dokładnie umyć genitalia dziecka. Lekarz z pewnością pokaże i zademonstruje Wam jak ją założyć, ale w skrócie powiem, że ma ona z jednej strony lepiący pasek, który trzeba przykleić do skóry dziecka i ubrać szybko, ale delikatnie pieluchę. Należy pamiętać, żeby w żadnym wypadku nie dotykać wewnętrznej części pojemnika.
Czasem tak jest, że mamy mało czasu i trzeba dziecko troszkę przyspieszyć żeby uzyskać próbkę, wypróbowałam kilka sposobów, a o to niektóre z nich, dzięki którym rezultat uzyskałam po kilku minutach:
Niemowlaki często oddają mocz, gdy czują, że robi się im zimno w miejscu intymnym.
Zaraz po karmieniu dziecko powinno zrobić swoje, więc po skończeniu butelki lub piersi należy szybko przygotować potrzebne rzeczy do pobrania moczu i czekać.
Moja córeczka reaguje również na ciepło, wkładam jej rączkę do miseczki z ciepłą wodą i po chwili otrzymuję to na co czekałam.
Mamusie, życzę Wam, abyście nie musiały chodzić do lekarzy ze swoimi pociechami jak najdłużej, a jak już trzeba, to przygotujcie się do wizyty jak najlepiej :-)