Dzieci uwielbiają aktywność fizyczną oraz spędzanie czasu na świeżym powietrzu. Jednak chodzenie czy bieganie staje się dla nich zbyt nudne, szukają nowych wrażeń i umiejętności. Dla naszego dwulatka obiektem zainteresowania stała się hulajnoga oraz rowerek biegowy. My jako rodzice mieliśmy dylemat, który sposób poruszania się będzie dla naszej pociechy korzystniejszy. Sprawa bardzo szybko sama się rozwiązała, kupiliśmy 2w1 dzięki, czemu synek mógł popróbować zarówno rowerka jak i hulajnogi.
Po pierwsze trzeba zaobserwować, co naszemu dziecku przypadnie do gustu. Przez zakupem najlepiej sprawdzić, na którym pojeździe dziecku będzie się wygodniej jeździć. Można to zrobić w sklepie, czy na placu zabaw pożyczając rowerek czy hulajnogę. Pamiętajmy, że ma być to zakup dla naszego dziecka a nie dla nas, więc nie sugerujmy się własnymi zamiłowaniami.
Hulajnoga powinna posiadać 3 kółka, dzięki temu dziecko będzie potrafiło utrzymać równowagę i swobodnie się poruszać. Wysokość należy dobrać w sklepie do wysokości dziecka, zazwyczaj kierownica jest regulowana, więc „rośnie” wraz z dzieckiem.
Rowerek dobieramy do wysokości dziecka, jednak siedzisko w większości modelach jest regulowane. Dziecko może wybrać sobie kolor i dobór gadżetów tj. dzwonek czy koszyczek, dzięki którym jazda staję się jeszcze lepszą zabawą.
Bardzo fajną alternatywą są pojazdy 2w1, czyli hulajnoga, którą można bardzo łatwo przekształcić w rowerek biegowy. W ten sposób można zaoszczędzić trochę pieniędzy oraz miejsca w garażu czy samochodzie podczas podróży :) Dziecko natomiast może popróbować jazdy zarówno w pozycji stojącej jak i siedzącej.
My już wybraliśmy idealny pojazd dla naszego dwulatka. Zauważyliśmy, że łatwiej było mu poruszać się na hulajnodze niż na rowerku i to właśnie ten sposób wybiera najczęściej. Jednak każde dziecko jest inne, więc nie ma złotej reguły w tej kwestii. A jaki pojazd u Was sprawdził się najbardziej?