Wizyta u stomatologa nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy, ale wcale nie musi być taka straszna i kojarzyć się jedynie z bólem i strachem. Lęk i obawa przed dentystą dotyczy nie tylko dzieci lecz także i osób dorosłych. Ja w swojej rodzinie mam przykład mojej dorosłej już kuzynki, która na samo słowo stomatolog od razu robi się blada, przerażona i dostaje ataku paniki. Taki stan nazywany jest dentofobią.
Przyczyny takiego zachowania mogą być różne. Z pewnością jednymi z nich mogą być niemiłe przeżycia głównie z okresu dzieciństwa, które przyczyniają się na stosunek do leczenia stomatologicznego w przyszłości, traumatyczne wrażenia i uraz po niemiłej wizycie bądź po prostu nieodpowiednie podejście rodziców do tematu leczenia zębów i higieny jamy ustnej. Jest to temat na tyle powszechny, że ja postanowiłam sobie, że zrobię wszystko, aby moja córka polubiła dbanie o higienę jamy ustnej oraz aby stało się to jej nawykiem, a żadne przyszłe wizyty u dentysty nie były dla nas koszmarem i jednym wielkim stresem. Przedstawię Wam teraz moje pomysły, jak możliwie najlepiej postarać się uniknąć lęku i obaw Waszych pociech związanych z wizytą u dentysty.
Jamę ustną mojej córeczki czyściłam właściwie już od narodzin. Na początku służy do tego jałowa gaza nałożona na palec- nasączona w przegotowanej wodzie oraz specjalne szczoteczki silikonowe. Ja używałam tą od firmy Canpol Babies i ją polecam. Taka praktyka pozwala nie tylko zadbać o czystą i zdrową jamę ustną dziecka, ale także uniknąć próchnicy w późniejszym wieku i co ważne- przyzwyczaja maluszka do manipulacji w buzi oraz wyrabia nawyk dbania o higienę jamy ustnej. Dla mnie było to ważnym aspektem już od początku. Przy okazji ząbkowania plusem było to, że dla mojej córki był to dodatkowo dobroczynny masaż dziąseł. ;) W późniejszym okresie oczywiście zwykła mniejsza szczoteczka do zębów i odpowiednio dobrana pasta.
Najlepiej na taką pierwszą wizytę udać się z maluszkiem już w okresie ząbkowania. Po pierwsze dlatego, aby skontrolować i sprawdzić czy przebiega ono prawidłowo a po drugie, aby powoli oswajać dziecko. My po pojawieniu się pierwszego ząbka wybraliśmy się z córką do dentysty. Taka wizyta adaptacyjna to zwykły przegląd, który nie wiąże się z bólem ani żadnym zabiegiem, a pozwoli wykształcić u niego pozytywne nastawienie i skojarzenia z wizytą w gabinecie dentystycznym na przyszłość. Na kolejną najlepiej będzie udać się w wieku 2-3 lat, kiedy dziecko ma już wszystkie zęby mleczne. Nie czekajmy z pierwszą wizytą do momentu, kiedy dziecko zacznie boleć ząb i będzie czekał je zabieg- może później wynieść jedynie złe wspomnienia przez co będzie unikać takich wizyt. Oczywiście ważną rzeczą o której muszę wspomnieć jest wybranie odpowiedniego specjalisty w zakresie stomatologii. Mam na myśli dentystę z dobrym podejściem do dzieci oraz gabinet, który jest odpowiednio dla nich przystosowany. Warto też zwrócić uwagę czy ten do którego się wybieramy z naszą pociechą, posiada specjalne znieczulenia, które są przeznaczone dla mniejszych brzdąców. U nas ta wizyta przebiegła świetnie. Nasz dentysta jest jednym z najlepszych w naszej miejscowości i ma naprawdę świetne podejście do dzieci. Córka od początku do końca była zainteresowana a przegląd poszedł szybko, sprawnie i bez większych oporów.;)
Ze starszakiem przed czekającym go spotkaniem ze stomatologiem warto o tym porozmawiać, aby je na nie przygotować. Wytłumaczyć na czym to będzie polegało, co robi dentysta, w jakim celu się do niego wybieracie oraz jak ważne jest dbanie o zdrową jamę ustną. W razie jakichkolwiek pytań należy na nie dziecku ze spokojem odpowiedzieć. WAŻNE, aby uważać na słowa i nie używać takich zwrotów ani określeń, po których dziecko jedynie będzie się bało. Słowa "zastrzyk", "ból", "badanie" nikomu nie kojarzą się przecież dobrze..Nie uspokajaj dziecka na siłę, bo może to przynieść odwrotny skutek. Nie należy sugerować dziecku, że "Nie będzie bolało", ponieważ to daje dziecku do zrozumienia, że Pan lub Pani Doktor będzie jednak wykonywał coś co może boleć- a to jedynie wywołuję panikę i stres u dziecka. Mówienie o bólu zniechęci je już na samym starcie przed taką wizytą. Bardzo niewskazane jest również w naszym "przekonywaniu" dziecka do prawidłowej higieny jamy ustnej mówienie rzeczy w stylu "Umyj ząbki, bo jak nie będziesz mył to pójdziesz do dentysty"- Mamy dziecko do wizyt u stomatologa zachęcać, a nie powodować, aby kojarzyło to z czymś złym. Takim zdaniem spowodujemy, że dziecko będzie się tym bardziej bało, ponieważ jest to w pewnym sensie straszenie go Panem czy Panią dentystką i w jego odczuciu takie spotkanie z lekarzem będzie traktowane jako kara za niemycie zębów. Nie róbmy tego więc pod żadnym pozorem!
Jeśli rozmowę z dzieckiem na ten temat mamy już za sobą, śmiało możemy pobawić się z nim w pacjenta i dentystę. Nawet jeśli nie odbyłaś ze swoją pociechą dyskusji na ten temat, możesz mu wspólnie przy zabawie o tym opowiadać. Jest to idealne rozwiązanie aby w taki sposób czyli poprzez zabawę- budować pozytywne nawyki. Stwórzcie u siebie własny gabinet dentystyczny i wyleczcie zęby laleczkom i misiom. Zróbcie sobie wzajemnie przegląd, umyjcie je sobie nawzajem dokładnie szczoteczką, liczcie swoje ząbki językiem ;) Pomocne dla Was w tym mogą być różne kolorowe i wesołe materiały edukacyjne przystosowane do wieku dziecka. Brzdącom i młodszym dzieciom warto podsuwać książeczki, których bohaterowie dbają o zęby, chodzą na regularne wizyty u dentysty i bez obaw poddają się zabiegom leczniczym.
Nigdy nie opowiadaj w obecności dziecka o niemiłych przeżyciach związanych z wizytą u dentysty. Takie opowieści ze złymi doświadczeniami jedynie spowodują, że dziecko będzie przestraszone i możemy być pewni, że nie będzie chciało chętnie i dzielnie uczęszczać na spotkania ze stomatologiem. Wystrzegajmy się więc tego i nie dopuśćmy, aby nasz strach przed dentystą (jeśli taki jest) udzielał się dziecku. Jeżeli boisz się dentysty, pamiętaj, że jest to Twój strach i że twoje dziecko nie musi wcale obawiać się badania, ponieważ Twój lęk nie jest lękiem dziecka. Naszym zadaniem jako rodziców jest możliwie jak najlepiej przekonać dziecko, że to nic strasznego, aby później bez strachu i obaw uczęszczali na wizyty do lekarzy dentystów i dbali o swoje ząbki ;)
Po zakończonej wizycie u dentysty warto dać dziecku poczucie, że jesteśmy z niego dumni, że było dzielne i wizyta przebiegła prawidłowo. W gabinetach dentystycznych często dzieci dostają naklejki, kolorowe odznaki, dyplomy bądź małe pasty do zębów. Dla takiego malucha jest to super nagroda i zachęta na następne wizyty, ponieważ pozwala to zbudować poczucie zadowolenia po przebytym spotkaniu ze stomatologiem. My rodzice również możemy dać jakiś drobny prezencik od siebie, ale nie przed wizytą, tylko po. Nie przekupujmy dziecka, bo to nie zadziała. Najlepiej po wizycie dając mu drobiazg pokażmy, że jesteśmy z niego dumni i zadowoleni, że było bardzo dzielne i odważne, a to da dziecku większą pewność siebie i sprawi, że chętniej będzie chciało uczęszczać na kolejne wizyty u dentysty.
Polecam zastosować się do powyższych rad, a wizyty u dentysty z Waszymi pociechami nie będą trudnym wyzwaniem, tylko sprawią, że będą one chętnie i bez strachu stawiały się w gabinecie stomatologicznym. :)