Moja córka praktycznie codziennie jadła na śniadanie płatki czekoladowe z mlekiem. Nic innego nie wchodziło w rachubę. Postanowiłam, że za wszelką cenę znajdę coś zdrowego, co polubi i zastąpi tym czekoladowe płatki. Po wielu próbach nareszcie się udało. Emilka polubiła placki na śniadanie. Staram się przygotowywać codziennie inne oraz urozmaicać przepisy, aby zdrowe placuszki nigdy się jej nie znudziły.
Mój synek skończył roczek, więc bez obaw podaję mu te placuszki, które zjada ze smakiem. Placki są bardzo łatwe i szybkie w przygotowaniu. Mam nadzieję, że podane przeze mnie przepisy przypadną do gustu Wam i Waszym pociechom.
Wieczorem zalewamy mlekiem lub wodą kaszę.
Rano dodajemy żółtko i rozgniecionego banana - mieszamy.
Białka ubijamy, dodajemy do pozostałych składników i delikatnie mieszamy.
Smażymy najlepiej na nieprzywierającej patelni z odrobiną oleju kokosowego.
Na wierzch możemy posypać ulubione owoce, lub posmarować domową konfiturą.
Płatki zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 10 minut. Białka ubijamy z odrobiną soli. Łączymy wszystkie pozostałe składniki, na koniec dodajemy białka i delikatnie mieszamy. Następnie smażymy placuszki. Należy pamiętać o odlaniu wody z napęczniałych płatków. W przeciwnym razie masa będzie za rzadka i placki ciężko będzie przewracać. Z przepisu wychodzi 25 takich placuszków, więc spokojnie wystarczy dla rodziców i dziecka. Bałam się robić placki z płatków jaglanych, bo wydawało mi się, że będzie czuć w nich gorycz. Jednak dzięki namoczeniu w wodzie są pyszne, a placki o dziwo słodkie. Emilce smaruje placuszki konfiturą truskawkową, lub tak jak braciszkowi polewam zblendowanymi truskawkami z bananem i jagodami.
Kaszę zalewamy wrzątkiem, przykrywamy i odstawiamy na 5 minut.
Do miski wbijamy jajko, wlewamy mleko i dodajemy kaszę - wszystko mieszamy.
Dodajemy proszek do pieczenia i mąkę - mieszamy.
Ciasto ma mieć konsystencję gęstej śmietany.
Smażymy na nieprzywierającej patelni z odrobiną oleju kokosowego.
Ja te placuszki zaserwowałam ze zmiksowanym serkiem bieluchem wraz z jagodami. Możecie polać je zmiksowanymi owocami, posmarować domową konfiturą, lub jeść bez niczego, bo same w sobie są przepyszne i słodkie.
Banany rozgniatamy, dodajemy jajka i mąkę.
Smażymy na małej ilości tłuszczu. Ja mam nieprzywierającą patelnie, więc dałam odrobinę oleju kokosowego. Z przepisu wychodzi 8 placuszków. Na wierzch posypuję truskawki i banany pokrojone w plasterki oraz wiórki kokosowe.
Składniki mieszkamy ze sobą i odstawiamy na 10 minut, żeby kasza napęczniała. Konsystencja ma być gęsta, w razie potrzeby dosypcie jeszcze trochę kaszy manny.
Smażymy na nieprzywierającej patelni z odrobiną oleju kokosowego.
Dodatki na wierzch według uznania, choć placuszki same w sobie smakują obłędnie :)
Płatki zalewamy wrzątkiem, czekamy aż napęcznieją, dodajemy rozgniecionego banana, jajko, dokładnie mieszamy i smażymy.
Placki z ugotowanej kaszy jaglanej z jabłkiem:
Jabłko łączę najczęściej z cynamonem i łyżką masła orzechowego.
Składniki wystarczy wymieszać, a następnie usmażyć. Z porcji wychodzi 5-6 placuszków.
Składniki na cały duży talerz placków:
Białka ubijamy na sztywną pianę, resztę składników miksujemy ze sobą (poza jabłkami) i delikatnie mieszamy z pianą z białek i jabłkami. Smażymy z dwóch stron na złotobrązowy kolor na dobrze rozgrzanej patelni.
Placuszki idealnie nadają się na pożywne i zdrowe śniadanie, jak również na deser, czy podwieczorek. Moja córka tak je polubiła, że zabiera je ze sobą również do szkoły. Placki możecie urozmaicać ulubionymi dodatkami.
Życzę smacznego!