Ciąża i poród (432 Wątki)
Czas na poród, jak to wygląda?
Data utworzenia : 2018-09-06 21:44 | Ostatni komentarz 2020-09-17 16:53
Mam do was nietypowe pytanie, które od dawna mnie zastanawia. Skąd wiadomo kiedy \" to już\" pora na rodzenie? Jakie jest odczucie kiedy odchodzą wody, i czy da się tego nie odczuć? Oraz skąd wiadomo kiedy się zaczynają skurcze i początki porodu? Przeraża mnie to:(
2019-09-30 11:41
Natinka tak ale nie tylko bo skurcze wcale nie muszą być takie mocne że zginaja kobietę w pół :) Ja czułam je ale tak lekko a sądziłam że to będzie bolesne i zawsze myślałam że mam mały próg bolu a się okazało że dość duży A każdym razie chodzi mi o to że może być tak że spodziewamy się bólu przy skurczach wielkiego i możemy nieogarnac że te lekkie to już może być to. A często w takim przypadku mama myśli że to są te ćwiczące macice.
2019-09-30 11:29
Aissa to chyba już kwestia odczuwania bólu. Jednak większość kobiet doskonale czuje i dluuugo pamięta ból skurczy. Jak widać zdarzają się wyjątki że ból jest znikomy i można go przeoczyć :)
2019-09-29 22:44
Ja podobnie jak rena nie zgadzam się z twierdzeniem że nie da się przeoczyć bo ja w sumie prócz lekkiego bólu w kręgosłupie który często mi towarzyszy w życiu normalnie nie czułam nic a miałam już wtedy 6 cm rozwaecia skurczy nie czułam i w zasadzie nie czułam ich do końca w sensie bólu parte czułam że idą ale nie bolało nic bardziej ten kręgosłup trochę ale przyzwyczajona jestem dostałam tens bo jak się okazało to były krzyżowe bóle o czym pojęcia nie miałam że tak to się czuje jakby bolał po prostu kręgosłup w krzyżu sądziłam że mój kręgosłup daje znać że już nie domaga a tu niespodzianka bo okazało się że to poród a w dodatku te krzyżowe nie muszą wcale się wpisywać na ktg u mnie wlamsie tak było
2019-09-29 22:04
U mnie zaczęło się od skurczy. Na początku były nieregularne, gdy zaczęły być regularne, pojechaliśmy do szpitala. Wody mi nie odeszły, dopiero na porodówce przebili i poleciały wody.
2019-09-29 21:32
U mnie wody nie odeszły. Skurcze tak jakoś średnio czułam. Ale jak poszłam kiedy wypadał mnie więcej termin na KTG to okazało się że mam regularne i zrobili cc
2019-09-24 20:58
Ja się nie zgadzam ze zdaniem, że nie da się nie rozpoznać porodu. Ja leżąc w łóżku, szukałam w google jak wyglądają skurcze porodowe. Wszędzie było napisane, że będę wiedziała. A skoro ja szukałam, to automatycznie uznałam, że to nie to. Dwie noce się męczyłam, nie mogłam spać, tylko mierzyłam na stoperze odstępy. Ale jak się zastanawiałam to do szpitala nie jechalam. Dopiero około północy mąż zadecydował, że dość tego i najwyżej nas odeślą. Od razu trafiłam na porodówkę. Więc przy kolejnej ciąży też nie będę pewna kiedy to już będzie.
2019-09-24 18:42
W pierwszej ciąży do szpitala poszłam po terminie, więc żadnych objawów zbliżającego się porodu nie miałam. Dopiero po przyjęciu do szpitala i zbadaniu przez lekarza zaczęłam plamić ( choć nie zauważyłam odchodzącego czopa, ale musiało być to). I to było rano. O godzinie 23 na wieczór chwyciły mnie bardzo mocne skurcze + ból jak na miesiączkę, tylko że silniejszy. Więc wiedziałam, ze to już to. W tej ciąży raczej będzie cięcie, więc tu nic takiego nie powinno wchodzić w grę, jak przy pierwszej ciąży i porodzie. Choć dzisiaj pół nocy miałam bóle, jak na miesiączkę + skurcze co kilkanaście minut i bałam się, że nie dotrwam do jutrzejszej wizyty, gdzie ma być podjęta, co dalej z moją ciążą ( obecnie 37 tc). Ale skurcze się uspokoiły, dziś na razie nie odczuwam nic co mogłoby wskazywać, że to już ( uff ) :)
Konto usunięte