Prawa kobiet w ciąży

Ja też nawet nie musialam duzo w ciazy czekac na badania i do lekarza bo jak była pandemia to wszędzie na konkretną godzinę trzeba bylo przyjść maks 5 minut wcześniej zeby wypełnić papiery

Olaleksandra no przesada! To nie wiedział wcześniej, że na urlop pójdzie? Ale bym się wkurzyła. Dobrze, że poprosiłas o to USG. No kurcze czemu Ty masz być stratna i w niepewności. Ale co czasu straciłaś ..

Mój już od dłuższego czasu, jeszcze przed pandemia wprowadził w końcu zapisy dla wszystkich więc jak przychodziłam to max 2 osoby były przede mną, wizyty co 20 minut ustalone. W pandemii to już w ogóle byłam często sama w poczekalni. Ale pierwsze dwie wizyty też tak wyglądały jak piszesz. Kolejka na całą poczekalnie i dalej na schody. Też tyle czekania. Bo wtedy chyba część zapisywał a część przychodziła z drogi. Potem się żona za niego wzięła :D zaczęła mu to prowadzić i zapisywać.

Anisss co za dziad! Czasami tacy są najgorsi. 

Ja w ciąży nigdzie bez kolejki nie wchodziłam, wszędzie musiałam swoje odczekać tyle że w czasie pandemii to też te godziny i pacjenci byli tak poustawiani że długo się nigdzie nie czekało. 

Olaleksandra szczerze też bym się wkurzyła. Jeszcze przed chwilą był covid, trzeba było przychodzić max. 5 minut przed wizytą do przychodni a teraz nagle wszystko znikło i znowu pacjentka na pacjentce. Jeszcze taka obsuwa i do tego na koniec Ci powie że USG nie trzeba robić. Pewnie chciał jak najszybciej odbębnić wizytę. Powiedz że to jeszcze wizyta prywatna?

tez bym się zdenerwowała 

Powiem Wam że ja dzisiaj byłam u mojego ginekologa na wizycie. miałam na godzinę 9:30, jak przyszłam o 9:20 i zobaczyłam kolejkę na 15 osób to myślałam ze się przewróce. Nigdy wcześniej tylu osób nie było przede mną. 2-3 to max. okazało się ze lekarz idzie na urlop i kazał tym panią z okresu urlopu przyjśc i przyje je poza kolejką. i tak oto 15 pań z brzuszkami czekało w kolejce... Argument ze ktos jest w ciaży nie działa bo wszystkie mialy taki status i pierwszeństwo :) finalnie po 2,5h godzinach obsuwy weszłam do gabinetu a lekarz stwierdził ze dzisiaj USG nie trzeba robić.... no myślałam ze padnę...poprosiłam żeby jednak wykonał to USG i trochę z łaską mi go zrobił... Gdybym miała czekać w kolejce 3h i wyjśc bez USG to chyba bym się wkurzyła... rozumiem ze lekarz się spieszył bo miał chyb ponad 20 pan nadprogramowo ale no kurde. jakieś zasady chyba są :)

to miałaś super u nas tak nie było

Ja zawsze do badn szłam bez kolejki bo u mnie w przychodni pobierało się bilecik i kobiety w ciąży miały pierwszeństwo . Ale czasami widziałam wzrok tyk babuleniek , zwłaszcza na początku jak nie było jescze brzucha , że co ta kobieta młoda sobie tak wchodzi pierwsza . Widać było zdenerwowanie 

Anisss wstrętny dziad. rozumiem, że łzy przez hormony.. ja bym gościowi jednak dosadnie wykrzyczała swoje racje a na pewno zrobiłabym wszystko żeby to on sobie poczekał