Ciąża i poród (268 Wątki)
Podkłady poporodowe
Data utworzenia : 2020-07-13 22:03 | Ostatni komentarz 2021-01-08 11:51

Dziewczyny napewno korzystałyście i podpowiecie mi, powoli zaczynam kupować wyprawkę dla siebie i dziecka do szpitala. Przy drugim dziecku te zakupy robił mąż bo ja niespodziewanie znalazłam się w szpitalu. jedyne dostępne podkłady w przyszpitalnej aptece to Bella mama, jakoś dałam z nimi radę bo często się je wymienia i są dość chłonne, aleeee nie mają paska z klejem, wiec nie trzymają się bielizny i nie mają anatomicznego kształtu, przekręcają się i wg mnie są mało wygodne. Miałyście jakieś inne które możecie polecić? Zdjęcie z internetu, srodkowe to baby ono, z prawej canpol Babies.
2020-12-19 19:10
Ewę rodziłam w Zespolonym Szpitalu Wojewódzkim
2020-12-19 15:40
aneczka, to luksus, cóż to za szpital? U nas wszystko swoje trzeba było mieć zarówno dla dziecka jak i dla siebie
2020-12-19 15:05
u nas wszystko trzeba bylo miec swoje
2020-12-18 20:06
Klaudia u nas też używali swoich pampersów dla dziecka i chuetseczek. Dawali swoje podkłady na łóżku i podpaski. Ale majteczki trzeba było mieć swoje
2020-12-18 17:25
W moim szpitalu dawali podklady, pampersy, ubranka i mleko modyfikowane (jesli byla taka potrzeba)
2020-12-18 16:49
U mnie w szpitalu było tylko pod dostatkiem podkładów poporodowych, a tak resztę trzeba było mieć.
2020-12-18 15:31
Mi Było niewygodnie w siateczce i najlepiej używać według mnie zwykłych dużych z bawełny z luźną gumką
2020-12-18 12:57
Anulka u mnie w szpitalu dawali ale mało.
2020-12-18 11:19
Mi opatrunek zdjęli jak wychodziłam do domu po 3 dniach i też chodziłam w tych siateczkowych bo normalne mnie gumka uciskała. Według mnie najlepsze.
2020-12-18 08:34
tak trzeba samemu sobie pokupować takie rzeczy.szpitale już mało mają cos do zaoferowania dla nas...tez wszystko sie zmienia i inne nakazy stosują.10 lat temu gdy sie skonczyły podkłady w szpitalu to nawet ci pielegniarki przyniosły.teraz nic nie maja.tak samo przy wczesniejszych porodach nic nie musiałam miec dla dziecka w szpitalu,a teraz jak rodziłam córkę to swoje pampersy ubrania i najlepiej rozek....
2020-12-18 07:39
Anulka trzeba mieć swoje. Szpital tego nie zapewnia
2020-12-18 00:24
U mnie samemu trzeba bylo miec
2020-12-17 22:41
Kupowałyście same czy można było dostać ze szpitala?
2020-12-17 22:13
Ja po cesarce i miałam siateczkowe i były super. To z tymi bawełnianymi był problem długi czas w mej głowie, że gumka jest zbyt blisko blizny. Siateczkowe miałąm powyżej rany i były super. Plus to było lato, więc non stop sukienki, aby też nie podrażniać spodniami tych miejsc na brzuchu.
2020-12-17 21:41
Mi położna mówiła że najlepiej korzystać z wietrzenia wtedy się szybciej goi wszystko i pryskac ocrniseptem
2020-12-17 21:28
Pati u mnie też na drugi dzień zdjęli opatrunek.
2020-12-17 08:47
Ja tam miałam siateczkowe i nic nie ciągnęło za opatrunek , trzeba też kupic odpowiedni rozmiar żeby nie był za duży albo za mały .
Ja po cesarce miałam opatrunek ale na drugi dzień już ściągnęli i chodziłam już bez , rana musi oddychać szybciej się wtedy goi :)
2020-12-17 07:50
Darulka wszystko od dyrektora zależy jakie ma podejście i jak zaleci innym postępować i mówić. Choć wydaje mi się że są niektóre reguły z góry wszysim narzucone których muszę się stosować
2020-12-16 22:07
kurcze co szpital to obyczaj chyba i region też...ja i moje znajome, siostry też normalne bawełniane majtki zakładały tylko w domu było wietrzenie, a najlepiej w sukience chodzić lub spódnicy jakiejś.
2020-12-16 20:26
Siateczkowe są też takie dedykowane do stanu po cc.
2020-12-16 16:37
Eve ją w szpitalu i jakiś czas jeszcze w domu chodziłam w siateczkowych
2020-12-16 12:03
szczerze mowiąc nie wiem jak to po cc, bo nie miałam, koleżanki które miały twierdziły że chodziły w zwykłych bawełnianych plus podkład, ale że zakładały je tak nisko pod podbrzusze zeby rany nie zasłaniać, bo z kolei te siateczkowe niby za wysoko siegały i ciagneły za opatrunki. Pewnie kazdy ma inne doświadzcenie i co innego się sprawdziło :)
2020-12-16 08:17 | Post edytowany:2020-12-16 08:18
Figa ja nic nie naklejałam. Pryskałam ranę octaniseptem i wietrzyłam. Nie miałam zaleceń żeby coś naklejać tylko wietrzyć
2020-12-15 23:42
figa ja leżałam z laska po cc i miała plaster naklejony od poczatku