Od kiedy wprowadzacie pieczywo ?

Raz, że ości a dwa, że musi to być ryba z oceanu a nie z morza, a czasem ciężko to sprawdzić 

Ja się tak boje ryby wlansie 

nawet jak sama robię w domu 

to jej rovie taka papkę z tej ryby

U nas akurat nie było problemu z rybą, ale trzeba było też na ości uważać

rozannet no z rybami zawsze jest problem ,ale na dobrą sprawę ze wszystkim teraz tak jest ! 

My słoiczki zawsze mamy na czarną godzinę. Wczoraj właśnie byłam pewna, że ogarnę obiad ,a mieliśmy spotkanie, które byłam pewna , że będzie trwało godzinę, a zrobiły się 3. Także szybko słoiczek podgrzałam i obiad gotowy 

Nam pediatra powiedziała, że najważniejsze żeby te słoiczki z rybą kupować gotowe a nie samemu robić, bo ryby najtrudniej dostać takie sprawdzone 

Też wczoraj kupiłam 3 słoiczki na wszelki wypadek na zapas do domu. Ja czasami te owocowe dodaję do kaszki albo gotuję małemu makaron i ze słoiczka robię mu sos. Kupiłam też jeden warzywa z indykiem ale nie wiem czy mu to będzie smakować. Zobaczymy. Ale powiem Wam szczerze że ciężko znaleźć dobre sprawdzone źródło z którego możemy kupować warzywa i owoce. 

Jak się ma własne warzywa lub że sprawdzonego źródła to pewnie, jak najbardziej można gotować samemu. Ja nie mam takiej możliwości - po pierwszej marchewce, którą sama przygotowałam, bardzo syna obsypało. Lekarka powiedziała, że jak nie mam dobrego źródła to mam podawać słoiczki ( są przebadane i sprawdzone).

To ja kupiłam w sumie dwa słoiczki, jeden poszedł do śmieci, nawet pies nie chciał jeść :( 

Drugi to były zielone warzywa z rybą, aby dziecku pokazać smak i było okej. 

A tak garnek na parze i codziennie gotowanko, na szczęście wszystko samo się robi.