Zdrowie (593 Wątki)
Dziewczyny, nasze rozszerzanie diety idzie w coraz gorszym kierunku. O ile wcześniej byłam w stanie przemycić córeczce łyżeczkę z jedzeniem do buzi, tak teraz jest coraz sprytniejsza i nie daje sobie włożyć nic. Zamyka buzię przed łyżeczką. Nie chce nawet spróbować co jej daję. Czasem jak już brak mi pomysłów to kładę jej te papki na smoczek, ale zawsze krzywi się i wypluwa. Nieważne czy to owoce, warzywa, czy to słoiczki czy gotowane. Ona nawet żadnej kaszki nie chce.
Daję się jej bawić jedzeniem, jem razem z nią, zawsze ma drugą ale nic nie jest lepiej. Kawałeczki również jej nie interesują, weźmie do buzi ale wypluwa jak się rozwalają. Gęstsze papki albo kleik daję na palcu ale też nie chce.
O butelce, kubku nie ma mowy. Bawi się nimi dopóki coś jej z nich nie poleci, jak tylko poleci to wypluwa. Chociaż mleko jest odciągnięte więc to samo co z piersi.
Mam wrażenie że się nie najada bo ostatnio budzi się co godzinę w nocy na jedzenie.
Zastanawiam się czy może jest tego jakaś przyczyna, czy może warto udać się z tym do pediatry czy może do jakiegoś specjalisty, neurologopedy?
2023-03-22 12:49
Malymi kroczkami i z kazdym dniem bedzie lepiej;)
2023-03-21 16:19
Super że jest coraz lepiej. Ja córce czasem daje wodę ze strzykawki.
2023-03-21 16:00
No naprawdę mega się cieszę że jest już progres.
2023-03-21 10:50
paula najważniejsze że jest postęp :) super ! :)
2023-03-20 20:07
Jak nauczy się pić od razu z otwartego kubka to super :) to jedna z ważniejszych umiejętności. Moja do tej pory nie zjada całego słoiczka czy jogurtu na raz więc nie masz co się martwić :)
2023-03-20 16:34
Chyba za wcześnie się pochwaliłam bo dziś zupki ani deserku nie chciała zjeść, ale no i tak przez weekend był progres więc się cieszę
2023-03-20 10:52
Neurologopeda dopiero po jutrze, a moje dziecko zaczęło otwierać buzię do łyżeczki <3
Nie wiem czy to przez te witaminy na apetyt co przepisał nam pediatra czy przez to że mleka w piersiach mam znacznie mniej czy może dojrzała do jedzenia. Ale zaczęła jeść i to jest dla mnie najważniejsze. Nie dużo, bo po pół porcji kaszki, pół słoiczka, pół jogurtu ale dla mnie to i tak bardzo dużo.
Jeszcze muszę ją jakoś przekonać do picia, bo na butelkę nawet nie chce patrzeć, te kubki niekapki tak średnio jej podchodzą. Jedynie by chciała tak normalnie z kubka pić ale to więcej jest wylane niż w buzi. A z łyżeczki nie chce pić.
2023-03-17 11:42
no koniecznie daj znać ;)