Rodzice (162 Wątki)
Dziewczyny, nasz maluszek rośnie, a ja powoli zaczynam myśleć o chrzcinach. Alek ma dwa i pół miesiąca obecnie. Pogoda jednak nas nie rozpieszcza i mąż namawia mnie, abyśmy poczekali do wiosny, a wówczas będziemy mogli zorganizować chrzciny w naszej ulubionej agroturystyce. Obawiam się tylko czy nie lepiej jest ochrzcić mniejsze dziecko, bo jednak sprawia ono wówczas mniej problemów w kościele... Pierwszego synka ochrzciliśmy dopiero, gdy miał rok i 7 miesięcy, bo zaplanowaliśmy chrzciny połączone z naszym ślubem. Strasznie pałakał podczas ceremonii. Nie chciał stać przy ołtarzu, lecz biegać gdzie dusza zapragnie, o polaniu olejkiem już nie wspomnę... Na szczęście obu sakramentów udzielał nam wujek męża, który miał sporo cierpliwości i obrócił całą sytaucję w żart. Kiedy Wy się zdecydowałyście urządzić chrzciny? Czy zapraszałyście tylko najbliższą rodzinę? My planujemy zaprosić jedynie rodziców i rodzeństwo - dziadkowie moi i męża już nie żyją. Czy organizowałyście poczęstunek w domu, czy tak jak my stawiacie na fajne miejsce z dobrą kuchnią?
2021-05-14 20:48
U nas komunie na spokojnie bez alkoholu. Choć zdarzają się wyjątki. Wesele a na drugi dzień poprawiny. Chyba że wioskowe to wtedy i dłużej niż dwa dni. A chrzciny różnie ale zauważa się że są coraz huczniejsze
2021-05-14 20:23
na śląsku też tak jest postaw się, a zastaw ! impreza to musi być gruba! wesele to tzry dni, jak jest komunia to dziewczyny to jest mega impreza. Ja pochodzę z dolnego śląska i dla mnie to nic nie zmienia. Uważam, ze nie ma co fortuny wydawać na takie imprezy bo to nie o to chodzi. Tu u nas się tzreba pokazać
2021-05-14 11:13
Ja właśnie nie wiem czy na sali czy może jednak latem na dworze w ogrodzie ;))
2021-05-14 09:16
Superczas ja też miałam kiedyś takie imprezy nawet swoje wesele było na sali wiejskiej ale uważam że takie czasy już minęły i teraz robimy imprezy tylko dla najbliższych ☺ ale co kto lubi ☺
2021-05-13 21:15
u mnie to sie przyjęło że to musi być biba jak talala... wiec jak pisałam wynajmiemy sale w remizie i sami przygotujemy wszystko,, moi rodzic pomogło i będzie oki. dodam że rodzice swego czasu robili wesela a my z siostra jako kelnerki, mąż też chodził także wiem co i jak
2021-05-13 11:18
Jak dla mnie chrzciny to nie jest jakaś niewiadomo jaka impreza, ze się powinno siedzieć nie wiadomo jak długo i jeszcze pic alkohol ;) my mieliśmy tylko dwudaniowy obiad w restauracji, później kawa o tort, coś słodkiego dla najbliższej rodziny i tyle :) koszt takiej imprezy tez nie jest duży, a z takim maluszkiem nie jest łatwo siedzieć niewiadomo ile w restauracji... Moj synek miał podczas chrzcin 2 miesiące. No ale wiadomo, każdy woli co innego ;)
2021-05-10 19:00
Aneczka rozumiem ☺
2021-05-09 22:11
Nati ja nie mówię że nie. Tylko mówię że się nie spotkałam z takim czymś.
