Rodzice (162 Wątki)

Relacje z dziadkami

Data utworzenia : 2019-06-03 12:15 | Ostatni komentarz 2021-08-14 12:38

5556 Odsłony
159 Komentarze

Hej dziewczyny... Jak wygladaja Wasze relacje z dziadkami? Wlasciwie chodzi mi glownie o to, jak Wy, jako rodzice, dogadujecie sie ze swoimi rodzicami i jak to sie przeklada na kontakty dzieci z dziadkami? Ja ostatnio mam taki czas na rozkminy, czesc z Was pewnie zna moje okoloporodowe historie i rozne zwiazane z dziadkami sytuacje, zastanawiam sie czy nasze relacje sa \"w normie\" ciekawa jestem, jak jest u Was?

Dodaj komentarz

Strona: 1 .. 13 14 15 16 17 .. 20

Sortowanie:

2019-06-06 23:59

Michuni jeśli mam ci poradzić to wylej żale na papier to naprawdę pomaga staraj się panować nad emocjami wiem łatwo mówić ale niekiedy trzeba sama się uczyłam tego A Jelsi coś boli bo ktoś tak A nie inaczej powiedział i Cię to skrzywdziło w sensie emocjonalnym to dobra metoda to trafić w czuły punkt tej ze osoby która nam wbiła szpile. Musisz po prostu umieć też się tak zwanie odszczekac jak to moja mama mówi to powinno pomóc ale wiesz musisz uwierzyć w siebie i zaakceptować taka jaką jesteś i musisz sama wiedzieć jak jest i nie brać do siebie tego co inni mówią bo niekiedy mówią bzdury wszystko można powiedzieć i bujde i prawdę itd i nie ma co się przejmować kiedy wiesz że jest inaczej niż ktoś to określa wiadomo przykrość jest jak ktoś jeszcze tak bliski coś takiego powie ale moim zdaniem takie coś to poniżej pasa uderzenie i warto tu zareagować oko za oko ząb za ząb.

2019-06-06 20:19

Mi się wydaje, że te \" uzależnienie\" od rodziców wynika z tego, iż oni nie chcą często pogodzić się z tym, nie przyjmują do świadomości tego, że ich dzieci dorosły. Poza tym zapominają o tym, że okazywanie szacunku nie należy się tylko im, ale i dzieciom. Zgodzę się z tym, że jesteśmy ich dziećmi, a oni chcą dla nas jak najlepiej, ale tym ich \"najlepiej mogą zrobić większą krzywdę\". Nie mogą ciągle sterować, dyktować co i jak i kiedy robić, manipulować uczuciami, wpływać na psychikę, obrażać się, gdy chcemy robić po swojemu. Tak jest stworzony świat, że każdy musi nauczyć się świata i życia. Dobrze jest gdy wspierają, dodają otuchy, podpowiadają, ale nie dyktują. To my młode mamy musimy przejść przez wszystko. Muszą zrozumieć, że przez wtrącanie podważają nasz autorytet u dzieci, może doprowadzić to do tego, że dziecko będzie miało większy szacunek do kogoś innego jak rodzica. Michuni na pewno jesteś dobrze wychowana, tylko może to twoim rodzicom potrzebna jest pomoc, bo oni nie potrafią pogodzić się z tym, że ty jesteś już dorosła, masz własne życie i mimo, iż są twoimi rodzicami to jak to ja mówię \"powinni czasami ugryźć się w język\" bo ty musisz uczyć się i popełniać błędy.

2019-06-06 16:28

Ale właśnie ta cecha nie jest zbyt dobra bo człowiek bierze wszystko do siebie i się przyjmuje potem też tak często mam. Z drugiej strony zazdroszczę dla takich ludzi którzy mają wszystko gdzieś co się do nich mówi i spływa jak po kaczce

2019-06-06 09:33

Właśnie o to chodzi, może twoi rodzice uważają,że jesteś zbyt wrażliwa, \"miękka\" , nie pewna siebie i nie chcą aby dziewczynki były takie . A ten żart to faktycznie chyba źle go zrozumieli... Chyba jednak musisz z nimi porozmawiać.

2019-06-06 09:23

Michuni nie wydaje mi się że rodzice źle Cię wychowali , a raczej że jesteś uczuciowa osoba i bierzesz do siebie wszystko. Bo znam takie osoby które nie przejmują się niczym . Mi też robi się przykro z różnych powodów z wypowiedzianych słów które nie powinny paść w ogóle i wtedy powstaje u mnie taka bariera odrzuca mnie od takiej osoby. I nie uważam że to jest slabosc tylko świadczy to o tym że jesteśmy uczuciowi a to nie jest zła cechą . Wiadomo że kontakt z dziadkami powinien być ale może z czasem będzie lepiej :) A może Twoi rodzice nie mają poczucia humoru bo np ja jakbym powiedziała że drugie dziecko dla kasy to by się śmiali więc też dużo zależy od człowieka jak to odbierze . Na pewno jesteś dobrą mamą więc staraj się nie brac tego do siebie chociaż wiem jak potrafią takie słowa ranić

2019-06-06 09:13

MichuNi, rzeczywiście sprawa trochę skomplikowana...to\" uzależnienie\" w zupełności jest niczym dziwnym, w końcu mimo wszystko to rodzice, więź itd. Cóż zrobić, jeśli chodzi o te incydenty to wiem,że cię to boli i będziesz o tym długo pamiętać ale jakoś żyć z tym trzeba.Pewnie nie mieli nic złego na myśli, podejrzewam,że Twoja mama do tej pory czuje obowiązek pouczania,podpowiadania, jak się masz zachować,co i jak robić, może ten czas jakoś jej tak szybko zleciał ,że jeszcze nie przyzwyczaiła się ,że już jesteś dorosła,masz swoje życie i sama sobie poradzisz bez jej pouczania... Niestety nie ma idealnego wychowania, może rzeczywiście twoi rodzice popełnili jakiś błąd w twoim wychowaniu, widzą go i nie chcą abyś ty jakieś błędy popełniała.Moze spokojnie im to powiedz,że czasem coś źle robisz, kurczę no jak każdy ,to ludzka rzecz,nieunikniona niech się tak nie przejmują.My ludzie całe życie będziemy błędy popełniali.

2019-06-06 08:39

No tak, ja tez reaguje, upominam, niby sluchaja, nawet duzo sie juz zmienilo na lepsze, fotelik tylem zaakcsptowany, o slodycze tez zwykle juz pytaja, generalnie niby jest ok. I w sumie dlatego napisalam o relacjach z dziadkami, bo mam wrazenie ze to w kwestii mojego wychowania rodzice cos gdzies musieli sknocic, mam chyba bardzo niskie poczucie wlasnej wartosci, bo we mnie kazde ich slowo siedzi, gryzie mnie i mega boli... A najbardziej ta akcja przed porodem Florki gdy Kkara byla chora i matka naskoczyla na mnie ze jestem bez serca, ze te dzieci to nam niepotrzebne, tylko o pieniadze chodzi (bo smialismy sie z mezem ze teraz drugie dziecko to pieniadze od rzadu beda, hehe), ze dobrze ze opieka spoleczna jest (z takim podtekstem, ze nam te dzieci powinni zabrac...?)... Od tego czasu nie umiem normalnie z mama rozmawiac. Niby piszemy codziennie przez telefon jak kiedys ale ja unikam jak moge wszelkiej konfrontacji. Do tego Klara oatatnio zaczela wspominac jak mama i tata plakali w Boze narodzenie - wtedy to moj tata zrobil taka akcje, nie chce mi sie tu rozpisywac ale tez sie zawiodlam na nim bardzo... I teraz nie wiem po prostu jak to ogarnac. Dla mojego zdrowia psychicznego pewnie najlepiej by bylo te kontakty troche ograniczyc, bo takie sytuacje zdarzaja sie oczywiscie tylko jak jestesmy u nich lub oni u nas. Z drugiej strony chce zeby dziewczynki mialy dziadkow - zwlaszcza, ze maz kontaktow z ojcem nie utrzymuje (sytuacja dziwna bardzo...), z mama od kiedy mamy dzieci to lepiej ale ona jest takim typem osoby malo wylewnym, przywozi jakies tam prezenty i ja sie domyslam ze kocha wnuczke, ale ma problemy z okazywaniem tego. Wiec w sumie tu nie do konca chodzi o to jak sobie radzic z ich wtracaniem sie, bo z tym radze sobie gdy jestem przekonana o tym ze mam racje. Bardziej... jak sobie radzic z moja z rodzicami relacja, z tym ze ich zdanie tak mnie boli i tym moim \"uzaleznieniem\" od nich. Pewnie przydalaby mi sie jakas terapia albo co, ale z obiektywnych wzgledow nie ma na to szans...

2019-06-06 00:21

Ja nie mówię nie Rada ale chciałabym je słyszeć jeśli o nie poproszę na dany temat A nie że ktoś mi wciska na siłę i jeszcze nieaktualne już bo wiadomo wszystko się zmienia :) Nie to żebym była tyranem ja po prostu postawiłam granice ze chce tak i tak i mama to szanuje nie raz wtrąca trzy grosze ale nie rozkazem A asertywnie pyta A może to i to itd żeby nie zdenerwowac mnie że się wtrąca A po prostu przy okazji powiedzieć co chciała i szanuje to że umie się tak dobrze zachować:)

Strona: 1 .. 13 14 15 16 17 .. 20

Pokaż: 8 16 24

Rodzice (162 Wątki)

Relacje z dziadkami

Data utworzenia : 2019-06-03 12:15 | Ostatni komentarz 2021-08-14 12:38

5556 Odsłony 159 Komentarze

2019-06-06 23:59

2019-06-06 20:19

2019-06-06 16:28

Ale właśnie ta cecha nie jest zbyt dobra bo człowiek bierze wszystko do siebie i się przyjmuje potem też tak często mam. Z drugiej strony zazdroszczę dla takich ludzi którzy mają wszystko gdzieś co się do nich mówi i spływa jak po kaczce

2019-06-06 09:33

Właśnie o to chodzi, może twoi rodzice uważają,że jesteś zbyt wrażliwa, \"miękka\" , nie pewna siebie i nie chcą aby dziewczynki były takie . A ten żart to faktycznie chyba źle go zrozumieli... Chyba jednak musisz z nimi porozmawiać.

2019-06-06 09:23

2019-06-06 09:13

2019-06-06 08:39

2019-06-06 00:21

5556 Odsłony
159 Komentarze