Ciąża to okres ekscytacji, ale i ciągłego strachu o zdrowie naszego maleństwa. Nie tylko odpowiednią suplementacją, zdrowym odżywianiem i aktywnością fizyczną jesteśmy w stanie zadbać o zdrowie płodu, ale również, wykonując badania profilaktyczne.
Jednym z ważniejszych badań są badania prenatalne. Należą one do nieinwazyjnych testów.
Dzięki tym badaniom lekarze są w stanie określić wady wrodzone oraz genetyczne płodu. A co za tym idzie, dalsza diagnostyka i ewentualne przygotowanie rodziców jak i personel szpitala na możliwe komplikacje podczas porodu i w późniejszym życiu dziecka.
W całym cyklu ciąży czekają nas zgodnie z zaleceniem Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego trzy badania prenatalne USG. Warto więc odpowiednio się do nich przygotować i wiedzieć, na czym polegają oraz co nas czeka.
Trisomia 21 (Zespól Downa)
Trisomia 18 (Zespoł Edwardsa)
Trisomia 13 (Zespół Pataua).
W naszym przypadku test PAPP-A nie wyszedł pomyślnie, pomimo tego, iż każde USG wskazywało prawidłowy rozwój płodu bez jakichkolwiek wad. Podczas badania miałam równo 30 lat. Analiza wsakazała wysokie ryzyko wystąpienia Trisomii 21. Zostaliśmy natychmiast skierowani do poradni genetycznej, gdzie poinformowano nas o możliwości wykonania inwazyjnego badania amniopunkcji. Ryzyko występowało na poziomie 1 do 222 (za wartości dodatnie przyjmowano 1:300). Badaniu nie poddaliśmy się z obawy przed poronieniem.
Polecam każdej przyszłej mamie na zabranie ze sobą na wizytę osoby towarzyszącej, czy to partnera czy mamy, koleżanki.
A przede wszystkim nie martwić się na zapas i nie popadać w panikę jeśli podczas badania czy testu PAPP-A wyjdą jakieś nieprawidłowości. Zlecone zostaną na pewno dodatkowe badania, które pozwolą na znalezienie rozwiązania lub pozwolą nam się przygotować na ewentualne komplikacje.