Samodzielne picie to ważna umiejętność. W dodatku wpływa na rozwój mowy. Tłumaczymy, czemu warto podawać napoje przez słomkę i jak zachęcić malucha do tego, by polubił picie przez rurkę.
Wraz z rozszerzaniem diety maluch uczy się nowych rzeczy. Jedną z nich jest samodzielne picie. Nowe umiejętności wpływają na opanowanie kolejnych. Jak picie wpływa na rozwój dziecka?
Ucząc się nowych rzeczy, maluch czerpie z własnych doświadczeń. Każda z pozoru błaha czynność wymaga opanowania konkretnych umiejętności na wcześniejszym etapie rozwoju. Maluch potrafi samodzielnie pić, bo uprzednio dzięki prawidłowej pracy warg, języka, policzków i podniebienia nauczył się ssać pierś, ssać kciuk, gryźć, żuć i zgarniać pokarm z łyżeczki. Wyrobienie odpowiednich nawyków warunkuje z kolei to jak będzie mówił. Aby maluch nie miał wad wymowy zadbaj o to, aby właściwie jadł i pił.
W trakcie picia aktywnie pracuje twarz dziecka. Za pomocą warg i policzków maluch dozuje odpowiednią ilość picia oraz utrzymuje szczelność między ustami a kubeczkiem. Precyzyjne ruchy zapobiegają krztuszeniu się, a proces dostarczania płynów wpływa na siłę i aktywność mięśni, regulację połykania i oddychania. Praca mięśni twarzoczaszki przekłada się na prawidłowy rozwój mowy i eliminuje problemy związane z nieprawidłowym zgryzem i rozwojem zębów.
czytaj artykuł dalej pod zdjęciem
Poznaj zalety kubka z rurką i odważnikiem Canpol babies>>
Pijąc przez słomkę maluch wykorzystuje zarówno te mięśnie, które przebiegają wokół ust, jak i te bardziej odległe. To dobre stymulujące ćwiczenie. Dziecko pijąc wysuwa wargi do przodu i układa je w dziubek obejmując szczelnie rurkę. Taki układ pozwala zassać płyn przy jednoczesnym utrzymaniu równowagi.
Dziecko w trakcie picia uczy się kontrolować oddech. Zasysa płyn na wdechu i ćwiczy umiejętność magazynowania powietrza w płucach. Ta sama zasada obowiązuje w trakcie mówienia. Odbywa się ono na wdechu. Umiejętność kontroli dystrybucji powietrza wpływa na poziom mowy.
Nauka picia przez rurkę to dobra zabawa i krok ku niezależności. Nowe doznania są atrakcyjne. Maluch uczy się tego, że przekręcając kubek w złą stronę może się oblać, a picie jest mokre. Dla malca wszystko jest nowe i ciekawe. Jeśli tylko umożliwisz mu i pozwolisz odkrywać, będzie się uczył, stawał coraz bardziej samodzielny i pewny siebie.
Kubek z silikonową niekapiącą rurką i odważnikiem Canpol babies to doskonały wybór dla maluchów, które rozpoczynają przygodę z nauką samodzielnego picia. Jest odpowiedni dla dzieci już od 6. miesiąca życia.
Obserwuj dziecko w trakcie nauki. Jeśli zauważysz, że zamiast pić skupia się na gryzieniu słomki, a zamiast wciągać płyn bawi się, przeżuwając rurkę, przerwij mu i zabierz kubeczek. Zabrany w odpowiednim momencie uchroni go przed złymi nawykami. Mięśnie twarzy pracują prawidłowo, gdy maluch obejmuje słomkę samymi wargami, a nie wkłada ją między zęby.
czytaj artykuł dalej pod zdjęciem
Sprawdź dlaczego neurologopedzi polecają kubki z rurką i odważnikiem Canpol babies>>
Jeśli malec w ogóle nie chce pić, a słomka jest jedynie „zabawką”, pomocne mogą okazać się ćwiczenia. Bawcie się w dawanie całusków, dmuchanie, ćwiczcie ściąganie warg w dziubek.
Choć wydaje się proste, wymaga wprawy. W dodatku małemu dziecku ciężko wytłumaczyć jak ma pić. Bądź cierpliwa:
• Zanim zaczniecie naukę, wybierz odpowiednią słomkę. Najlepiej silikonową. Nie powinna być zbyt cienka ani zbyt szeroka, bo maluch może się zachłysnąć. Wybierz bidon ze słomką niekapiącą wyposażoną w zaworek chroniący przed wyciekaniem.
• Nabierz płynu do słomki zatykając końcówkę. Włóż rurkę malcowi do buzi. Odetkaj puszczając palec. Malec zrozumie, że przez słomkę wypływa płyn. Powtórz czynność bez odtykania słomki. Maluch będzie musiał zacząć ssać, żeby wydobyć płyn.
• Jeśli naukę zaczęłaś od podawania wody, a maluch się krztusi, spróbuj podać przez słomkę coś gęstszego np. gęsty sok lub mleko.
• Naukę możesz rozpocząć podając malcowi saszetkę z owocami do ssania. Dają ją dziecku, ale poczekaj aż złapie ustnik robiąc dzióbek. Grubsza rurka ułatwia naukę. Jeśli sam zacznie ciągnąć możesz spróbować zamienić owocową saszetkę na kubek picie. Możesz mu pomóc wyciskając troszkę przecieru. Po kilku próbach powinno się udać.
Konsultacja: lek.med. Barbara Leszczyńska, pediatra