Aby maluszek rzadziej chorował warto wspierać jego odporność. Jak to robić karmiąc mlekiem modyfikowanym? Podpowiadamy.
Dzieci chorują, bez względu na to, jakie mleko dostają, ale decydowanie mniej i łagodniej, kiedy karmione są piersią .Układ odpornościowy powoli dojrzewa i uczy się, jak prawidłowo funkcjonować kiedy dziecko ma infekcję. I choć pewne jest, że maluszek jej nie uniknie odporność należy wspierać. Ssąc pierś malec się wzmacnia, bo w mleku mamy znajdują się przeciwciała i jeszcze wiele innych substancji wzmacniających system odpornościowy. Nie ma ich w mleku modyfikowanym, dlatego, jeśli karmisz sztucznie o odporność musisz zadbać inaczej.
Szukaj mleka, które zawiera składniki mineralne takie jak żelazo i cynk oraz witaminy A, C i D, bo to one w dużym stopniu wpływają na odporność. Zwróć uwagę na ilości probiotyków. Te dobre bakterie zamieszkujące jelita eliminują grzyby i bakterie chorobotwórcze. Wytwarzają nieprzyjazne dla wirusów i bakterii środowisko chroniąc malca przed infekcjami i biegunką. Ich obecność pobudza układ odpornościowy do namnażania się przeciwciał, co w dużym stopniu zapobiega alergiom. Zanim sięgniesz po mieszankę upewnij się, czy wzbogacona jest o probiotyki lub wspierające ich namnażanie w jelitach prebiotyki.
Wybór mleka modyfikowanego skonsultuj z pediatrą. Pomoże Ci wybrać odpowiednią mieszankę uwzględniając wiek maluszka i ewentualna skłonność do alergii.
Szczepionki zawierają zabite lub osłabione drobnoustroje. Wprowadzenie ich do organizmu mobilizuje układ odpornościowy. Wytwarza on przeciwciała i komórki pamięci immunologicznej. Kiedy organizm zetknie się z bakteriami lub wirusami, dzięki nim, układ odpornościowi zareaguje prawidłowo zapobiegając chorobie.
Myj ręce swoje i maluszka! Muszą być czyste, zanim sięgniesz po butelkę. Przestrzegając higieny chronisz go przed zakażeniem układu pokarmowego. Jeśli smoczek upadnie na ziemie, nie podawaj go od razu, bez sterylizacji dziecku. Problemy z brzuszkiem i biegunki sprawiają, że maluszek staje się bardziej podatny na infekcje. Pamiętaj jednak, że czysto nie znaczy sterylnie, a nadmiar higieny może również szkodzić. Jeśli układ odpornościowy dziecka nie będzie miał z czym walczyć, jego system odpornościowy nie będzie łagodnie stymulowany i może patologicznie reagować na zwróci się przeciwko nieszkodliwye substancje, jak pyłki czy roztocza wywołując alergię. Dbaj o higienę, ale zachowując rozsądek. Nie kupuj lamp do sterylizacji i nie przesadzaj z ilością środków do domowej dezynsekcji.
Spacer to ważny punk w planie dnia maluszka. Dlatego na dwór powinniście wychodzić codziennie. Aby się dotlenił zabieraj go do parku lub lasu, w miejsca, gdzie jest czyste powietrze i nie ma spalin. Oddychając świeżym powietrzem maluch styka się z drobnoustrojami grzybami, bakteriami i wirusami. Jego układ odpornościowy uczy się jak na nie reagować. Pamiętaj, aby wychodząc dostosować ubiór dziecka do pogody. Jeśli będziesz przegrzewać malca jego system termoregulacji będzie niesprawny, a tendencje do infekcji większe. Jeśli nie spacerujesz pamiętaj, aby w domu wietrzyć. To sposób na „wywianie” zarazków. W ten sposób zwiększasz też wilgotność w pokoju dziecka. Jeśli powietrze jest suche i ciepłe śluzówki w nosie i buzi dziecka wysychają i nie stanowią skutecznej ochrony przed zarazkami. Nie pal przy dziecku i nie pozwalaj, by robili to goście! Związki chemiczne zawarte w dymie papierosowym zmniejszają ilość tlenu we krwi i niszczą delikatny nabłonek wyścielający drogi oddechowe. Zaburzają miejscową odporność i torują drogę do wniknięcia patologicznych bakterii lub wirusów.
Jadłospis maluszka powinien być urozmaicony. Dzięki temu będziesz pewna, że w jego menu niczego nie brakuje i dostaje potrzebne do prawidłowego funkcjonowania witaminy i mikroelementy. W jego diecie powinny znaleźć się ważne dla odporności witaminy C, B, D, A, kwasy tłuszczowe i żelazo. Nigdy nie rezygnuj z warzyw i owoców, bo one stymulują wzrost dobrych bakterii w jelitach. Najmłodsze dzieci i niemowlęta nie należy ponadto karmić produktami słodzonymi. Słodycze są absolutnie niepotrzebne do prawidłowego rozwoju, a tylko wpływają negatywnie.
Chłodniejsza kąpiel to skuteczny sposób na hartowanie maluszka. Jeśli Twój szkrab ma już 6 miesięcy kończ kąpiel, polewając go nieco zimniejszą wodą z prysznica. Naprzemienne mycie w ciepłej i zimniejszej wodzie uczy organizm reagować na nagłe zmiany temperatury. Pamiętaj, aby po zimnej kąpieli ogrzać maluszka ręcznikiem. Dobrym sposobem na hartowanie maluszka jest zmian klimatu, ale tylko w niezbyt dalekiej odległości od domu. ( np. góry lub morze). Aby wyjazd przyniósł zamierzony efekt, nie powinien jednak trwać krócej niż 3 tygodnie. Wyjazdy do ciepłych krajów nie są najlepszym pomysłem na wakacje dla dzieci do lat 2.
Ustalony rytm i porządek dnia dają poczucie bezpieczeństwa. Nagła zmiana w stałym planie dnia może rozdrażnić maluszka i sprawić, że stanie się płaczliwy i nerwowy. Zestresowany maluch łatwiej poddaje się zarazkom i choruje. Nigdy nie wprowadzaj kilku zmian naraz. Nowa opiekunka, powrót mamy do pracy, a nawet nowe danie w jadłospisie mogą zestresować szkraba. Jeśli czekają Was zmiany przeprowadzaj je pojedynczo. Zawsze tłumacz dziecku, z czego wynikają te zmiany, bo nawet najmłodsze mogą to bardziej akceptować, choć jeszcze nie umieją powiedzieć o swoich obawach.