W szpitalu w pierwszej dobie u syna lekarka słyszała szmery w serduszku. Powiedziała mi, że mam się tym nie denerwować, ponieważ w pierwszej dobie jeszcze mają prawo takie szmery wystąpić. Faktycznie, następnego dnia neonatolog nie słyszała już żadnych szmerów. Wspomniałam jednak o tym fakcie pediatrze na pierwszej wizycie patronażowej maluszka. Lekarka dała skierowanie do kardiologa tak profilaktycznie, bardziej dla potwierdzenia, że wszystko jest dobrze, ponieważ ona sama nie słyszała żadnych szmerów.
Jakie było moje zdziwienie, gdy podczas badania okazało się, że synek ma przeciek międzyprzedsionkowy (ASD) o szerokości 6 mm i zalecenie kontroli za pół roku.
To otwór w przegrodzie oddzielające przedsionki serca i jest to jedna z najczęściej występujących wad serca. Przez pierwsze lata życia wada ta może o sobie nie dawać znać (oczywiście, nie jest to reguła). Dopiero później zaczyna się ujawniać – im dziura jest większa tym szybciej. Zaczynają się problemy z wysiłkiem, chory szybciej się męczy. Lekarz podczas osłuchiwania małego pacjenta, słyszy szmery. W większości przypadków otwór ten samoistnie się zrasta, jednak nie jest tak zawsze i jeśli ubytek jest duży, a problemy oddechowe są uciążliwe, konieczna jest operacja. Przede wszystkim ważna jest kontrola, co się dzieje z otworem – czy nie powiększa się. Z małymi ubytkami, nie dającymi żadnych objawów klinicznych, nic się nie robi.
Lekarz zawołał mnie by pokazać na monitorze ubytek w sercu mojego maluszka – dla takiego laika jakim jestem wyglądało to jak serce przebite strzałą. Profesor wyjaśnił mi, że ta strzała to właśnie przeciek przechodzący przez dziurkę serduszka. Mamy kontrolę za pół roku i nadzieję, że ubytek może się zrośnie. Dobrze, że o nim wiemy i możemy kontrolować już teraz, a nie dopiero, gdy da objawy.
Na naszym przykładzie zachęcam aby o wszystkim rozmawiać z lekarzem. Co nas niepokoi, co się wydarzyło, ponieważ nie ma nieistotnych pytań w kwestii zdrowia dziecka. Bardzo byłam zaskoczona wynikiem naszych badań. Kontrolę syn będzie miał po ukończonym roczku, więc mamy nadzieję, że dziurki nie będzie. Nasza historia pokazuje, jak ważne jest każde skierowanie od lekarza i skoro mamy możliwość zrobić badania, to warto je zrobić, bo czasami można w porę zdiagnozować coś ważnego.
Życzę zdrowia dla waszych dzieciaczków.