Jaki smoczek wybrać i jak go podawać, by wspierał a nie szkodził? Jak często wymieniać smoczki i jak pożegnać malucha ze smoczkiem? Na pytania odpowiada neurologopeda Marcelina Przeździęk.
Gdy maluszek pojawia się na świecie, wielu rodziców ma watpliwości, czy podać smoczek uspokajający, a jeśli tak, to jaki. Pytają również, jak rozsądnie używać smoczka, aby wspierał malucha a nie szkodził rozwojowi mowy i zgryzu. Dlatego zadaliśmy 4 najważniejsze pytania neurologopedzie Marcelinie Przeździęk:
Marcelina Przeździęk: Po pierwsze, dobieramy kształt smoczka uspokajającego indywidualnie do preferencji dziecka. Jako neurologopeda rekomenduję kształt symetryczny, nazwany często kształtem „spłaszczonej wisienki”.
Po drugie, staramy się podawać dziecku smoczek wtedy, kiedy tego potrzebuje: do wyciszenia, ukojenia czy w trudnej sytuacji jak np. wizyta u lekarza. Pamiętajmy, aby ograniczać jego używania do potrzebnego minimum.
Po trzecie, kiedy dziecko ma zaspokojone wszystkie swoje potrzeby pozwalamy dziecku głużyć czy gaworzyć, wkładać rączki i zabawki do buzi – tak dziecko będzie rozwijać motorykę oralną i przygotowywać się do rozszerzania diety. Nie zatykamy buzi dziecka smoczkiem, kiedy tego nie potrzebuje.
Po czwarte, dbajmy o odpowiednią higienę smoczka. Codzienne mycie i wyparzanie i regularna wymiana smoczka co około 4-6 tygodni to podstawa. Kiedy upadnie na podłogę, nie oblizujmy go, a obmyjmy wodą po prostu lub podajmy zapasowy.
Po piąte, dobrze zaplanujmy czas, kiedy będziemy odstawiać smoczek uspokajacz. Starajmy się tego wydarzenia nie łączyć z innymi ważnymi w życiu dziecka jak pójście do żłobka czy przedszkola. Jako neurologopeda rekomenduję, aby pożegnać się ze smoczkiem maksymalnie do 18 miesiąca.
Po szóste, jeśli dziecko używa smoczka do usypiania i w nocy starajmy się zaraz po jego zaśnięciu wyjmować smoczek z buzi i domykać buzię. Chcemy, aby dziecko w trakcie snu oddychało prawidłowo nosem, a buzia była domknięta.
M.P.: Najważniejsze jest to, by smoczek został zaakceptowany przez dziecko i by go chętnie używało, kiedy będzie tego potrzebowało. Symetryczny kształt smoczka jest zalecany przez neurologopedów jako ten, który najmniej niekorzystnie wpływa na rozwój jamy ustnej, w tym na kształt podniebienia twardego. Rekomenduję smoczki silikonowe. Te kauczukowe pod wpływem ssania i temperatury zmieniają kształt, co może niekorzystanie wpływać na rozwój zgryzu Maluszka. Traczka smoczka powinna być jak najmniejsza i jak najlżejsza tak, by nie obciążać zgryzu dziecka i pozwolić na swobodne oddychanie nosem.
M.P.: Nie ma jednoznacznie wyznaczonego czasu użytkowania smoczka uspokajającego czy smoczka do butelki. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że te akcesoria dziecięce zużywają się w związku z ich użytkowaniem przez dziecko a także pod wpływem sterylizacji. Smoczki uspokajające i smoczki do butelki mają kontakt z jamą ustną dziecka, powinny być zatem zawsze wysterylizowane i gotowe do użycia bez śladów uszkodzenia.
Należy pamiętać o tym, aby sterylizować smoczki zgodnie z rekomendacjami producenta. Jeśli zauważymy, że smoczki zużyły się, tracą swoje właściwości: silikon zmatowił się, pojawiły się na smoczku odbarwienia, plamki, pęknięcia, a dodatkowo smoczek zmienia kształt, jest to znak, by jak najszybciej go wymienić na nowy. Rekomenduję, by smoczki wymieniać co około 4-6 tygodni.
M.P.: Najlepszą byłaby sytuacja, w której dziecko samo zrezygnuje ze smoczka. Niestety, nie dzieje się tak zbyt często i to dorosły inicjuje moment, w którym ze smoczkiem warto się już pożegnać. Oto 10 zasad, które pomogą nam w tym, by proces odstawiania smoczka przebieg spokojniej, bezpieczniej i bez większych trudności.
1. Warto ocenić, czy dziecko jest już gotowe na ten krok. Pierwszy czas na odstawienie smoczka pojawia się w okolicach 9-10 miesiąca, kiedy to dziecko jeszcze nie ma w pełni ukształtowanego pojęcia „stałości przedmiotu”. To często pozwala na to, żeby dość szybko i bez większych trudności ze smoczka przestać korzystać. Działa wówczas zasada „co z oczu to i z serca”. Jednak nie wszystkie w tym wieku będą na ten krok gotowe.
2. Z logopedycznego punktu widzenia zachęcamy do pożegnania się ze smoczkiem około 18 – 24 miesiąca. Wówczas dieta dziecka jest już w pełni rozszerzona, doskonalą się umiejętności gryzienia i żucia.
3. Staramy się nie odstawiać nagle smoczka, bo: usłyszymy, że „taki duży, a z smoczkiem chodzi” albo gdy ktoś wypowie niepochlebny komentarz „jak będziesz chodzić ze smoczkiem to będziesz mieć robaki w buzi”. Pomyślmy zawsze o swoim dziecku i jego zdrowiu, nie o przekonaniach i zdaniu otoczenia.
4. odstawiając smoczek pamiętajmy, że koniecznym będzie przez pierwszy okres zaspokojenie dziecku potrzeby bliskości, obecności. Dziecko straci być może „przyjaciela” dzięki któremu szybciej się uspokajało i wyciszało. Teraz my jako rodzice będziemy odpowiadali na tę potrzebę.
Poznaj cechy smoczków uspokajających Light Touch polecanych przez 88% neurologopedów jako pierwsze smoczki dla maluszka
5. Zaobserwujmy, kiedy dziecko używa smoczka i starajmy się zaspokoić tę potrzebę, w miarę możliwości, w inny sposób. Gdy jest głodne – podajmy pierś lub przekąskę, gdy się nudzi – zainteresujmy czymś, gdy się boi – weźmy na ręce, przytulmy.
6. Zacznijmy od ograniczenia używania smoczka w ciągu dnia, pozostawmy go tylko zasypiania, następnie może tylko do snu nocnego, a dopiero w ostatnim kroku niech zniknie całkowicie.
7. Bardzo ważnym jest to, by nie łączyć odstawienia smoczka z innymi zmianami w życiu dziecka: adaptacją do żłobka, pojawieniem się rodzeństwa czy odstawieniem od piersi.
8. Warto z dzieckiem rozmawiać o odstawieniu smoczka i opowiedzieć o tym, że już czas, bo chcemy dbać o ząbki, bo chcemy byś mówił/a do nas więcej. My najlepiej znamy swoje dziecko i wiemy czego tak naprawdę najbardziej potrzebuje i jakich słów otuchy od nas.
9. Czasem dzieci są gotowe bardziej niż my dorośli. Nie bójmy się, jeśli już podjęliśmy decyzję to w niej wytrwajmy. Bądź przy dziecku i z dzieckiem. Dajmy mu więcej bliskości, częściej przystawiajmy do piersi albo przytulajmy
10. Czasem być może wydarzy się jakaś sytuacja, która w sposób naturalny może nam pomóc. Jeśli smoczek się zgubił albo zniszczył, może to akurat będzie dobry moment na odstawienie smoczka.
Marcelina Przeździęk - neurologopeda, pedagog specjalny, teraputa ndt-bobath, wykładowca akademicki