Kochane Mamy, może moja porada nie będzie "elaboratem naukowym" jednakże chciałabym poruszyć problem pomijany w tematach "ciążowych" - mianowicie badania piersi w okresie ciąży i karmienia.
W całym tym jakże przyjemnym zamieszaniu związanym z oczekiwaniami i przygotowaniami na przyjście naszego szkraba często i gęsto zapominamy o sobie, a przecież nasze zdrowie bezpośrednio przekłada się na kondycję naszych dzieci.
Z mini sondy przeprowadzonej wśród znajomych mi mam wynika jedno: ponad połowa z nich nie miała wykonywanych stosownych badań piersi mających na celu wykrycie potencjalnych zmian. Ja również jestem tego przykładem.
Szkoda, że lekarze sami w sobie nie pilnują także tego tematu i nie badają swoich pacjentek w tym kierunku...Z kolei mamy także zaniedbują samodzielne badanie piersi z racji faktu, że jest ono w okresie ciąży i zachodzących w nich zmian anatomicznych trudniejsze niż zwykle - tkliwość, obrzęki, zmiana struktury, powiększenie kanalików mlecznych itp. lub zwyczajnie ze strachu.
A przecież okres ciąży, a następnie karmienia, w którym to ciało kobiety przygotowuje się do ogromnych zmian w jej życiu jest tym, w którym aktywność i "praca" piersi jest szczególnie intensywna. Każda z nas wie o czym mowa :)
podejmujcie próbę samobadania swoich piersi oraz dodatkowo dopominajcie się od swojego lekarza prowadzącego takich badań! Walczcie o siebie i swoje życie dla Was i Waszych przyszłych szkrabów!
A jakie doświadczenia w tym temacie miałyście/macie Wy kochane mamy - czy w Waszym przypadku temat badania piersi w ciąży i okresie karmienia także został zepchnięty na margines?