Jak uniknąć kłótni z partnerem przy dziecku? Postanowiliśmy z mężem zastanowić się nad zasadami wychowania dzieci, jakie będą panować w naszym domu, zanim jeszcze maluchy pojawiły się na świecie. Wiedzieliśmy, że nie uda nam się ustalić wszystkiego i wiele sytuacji, zachowań nas zaskoczy. Mieliśmy jednak nadzieję, że wielu konfliktów na tym podłożu uda nam się uniknąć. Chcieliśmy dopracować reguły, by w wielu sytuacjach mieć wspólne stanowisko, nie ścierać i nie kłócić się przy maluszku. Drugim krokiem było przemyślenie tego, co robić jeśli konflikt, różnica zdań jednak się pojawi.
Nawet maluszek, który jeszcze niewiele rozumie z Waszych słów, może poprzez gesty, podniesiony głos, mimikę poczuć zaniepokojenie, lęk, poczucie winy. Synek/ córeczka wyczuje napięcie i złe emocje między Wami, nawet jeśli staracie się je ukryć, mówiąc do siebie „tylko nie przy dziecku” w nieprzyjemny sposób. Poczucie bezpieczeństwa maluszka zostaje zachwiane.
Pamiętajcie! Kiedy dziecko jest starsze, powstrzymajcie się od wciągania go w kłótnie (na przykład zmuszanie do opowiedzenia się po jakiejś stronie)! Takim zachowaniem wyrządzicie dziecku tylko krzywdę.
Tak jak wspomniałam na początku, ustaliliśmy z mężem zasady rozwiązywania konfliktów, by wzajemne nieporozumienia nie miały negatywnego wpływu na nasze pociechy. Kłótnię zamieniliśmy na rzeczową dyskusję.
Jeśli umiecie przy dziecku porozmawiać w ten sposób, nie musicie się bać, że „dziecko usłyszy”! Mimo sytuacji, która pokazuje, że się ze sobą nie zgadzacie, poczucie bezpieczeństwa nie zostanie zachwiane. Pokażcie maluszkowi, że można się pogodzić mimo wcześniejszego nieporozumienia.
Im starsze dziecko, tym więcej może nauczyć się z danej „lekcji”. Twoja pociecha zauważy, że mimo innych poglądów rodzice umieją spierać się bez krzyku, agresji. Czego starszaki mogą się nauczyć, widząc Was w sytuacji wymiany zdań, rzeczowej dyskusji?
Nie poddawajcie się, nawet jeśli pierwszy raz nie będzie idealny. Warto nad sobą pracować biorąc pod uwagę dobro naszych pociech i naszego związku.