Pisząc dzisiaj swoją poradę chciałam się podzielić z wami moimi problemami związanymi z zatrzymaniem się wody w organizmie podczas ciąży. Powszechnie wiadomo, że w ciąży należy zwiększyć przyjmowanie płynów. Ja też się do tych zaleceń dostosowałam i zwiększyłam ilość wypijanych dziennie płynów.
Będąc w 16 tygodniu ciąży zaobserwowałam straszne obrzęki na nogach i rękach, które nie zachodziły nawet, gdy odpoczywałam. Będąc na wizycie kontrolnej u ginekologa powiedziałam mu o moich dolegliwościach i o nagłym skoku wagi. Pan doktor bardzo się zmartwił tymi moimi obrzękami i powiedział mi, że o ile pod koniec ciąży to całkiem normalne zjawisko to w początkowych tygodniach bardzo niebezpieczne i od razu wypisał mi skierowanie na badania. Takie objawy mogą świadczyć o zatruciu ciążowym, albo o niewydolności żylnej. Dlatego niezwłocznie musiałam zrobić badanie krwi oraz moczu na obecność białka.
Po paru dniach były już wyniki i udałam się do pana doktora żeby je obejrzał. Po szczegółowej analizie wyników badań podniósł głowę i powiedział, że mam szczęście - to nie zatrucie ciążowe. Chociaż wyniki nie wskazują na niewydolność żylną, to i tak muszę zacząć dbać o moje żyły, bo zaczynają się u mnie pierwsze żylaki. Pan doktor przepisał mi leki na wzmocnienie żył, kazał zażywać magnez, nosić pończochy przeciwżylakowe oraz dał mi wykład co jeść i jak odpoczywać żeby zmniejszyć obrzęki.
Pan doktor powiedział że mam zmniejszyć dostarczanie płynów do maksymalnie 2 litrów dzienni i picie naparów z pokrzywy, która ma działanie moczopędne i zawiera dużo mikroelementów. Z menu musiałam wyeliminować sól i potrawy ciężkostrawne. A gdy odpoczywałam to nogi zawsze miałam w górze co poprawiało krążenie. Te zmiany nie wyeliminowały całkowicie opuchlizny, ale spowodowały, że woda nie zatrzymywała mi się tak bardzo i nie miałam problemów z szybkim wzrostem wagi.
Opisuję swoje problemy z zatrzymaniem wody, bo chciałam ostrzec wszystkie kobiety ,które są w ciąży i mają problem z obrzękami już na początku ciąży. Takie obrzęki mogą świadczyć o poważnej chorobie i nie należy ich bagatelizować, tylko od razu udać się do lekarza, żeby zrobić badania.