Zakup pierwszego wózka to trudna sprawa. Na rynku jest ogromny wybór wzorów, przez co ciężko zdecydować się na coś konkretnego od razu. Dla młodych rodziców jest to trudna decyzja, ponieważ najczęściej nie mają o tym żadnego pojęcia, a nie każdy sprzedawca jest na tyle uczciwy, że sprzeda solidny wózek w rozsądnej cenie. Najczęściej namawia na coś drogiego, albo coś co mu się kiepsko sprzedaje. Warto popytać znajomych, którzy mają dzieci, co polecają. Jest to najbardziej wiarygodne źródło.
Jeśli nie posiadasz samochodu, rzadko podróżujesz, możesz kupić wózek głęboki. Później możesz dokupić wersję spacerową. Jeśli jednak masz samochód, planujesz częste podróże z dzieckiem warto zainwestować w wózek wielofunkcyjny, tzw.3w1, w skład którego wchodzi gondola, spacerówka i fotelik, pełniący również funkcję nosidełka.
Warto tez sprawdzić czy wózek posiada wszystkie niezbędne atesty bezpieczeństwa.
Powinna być przede wszystkim przestronna, ponieważ maluch jeździ w gondoli mniej więcej do 6-8 miesiąca. Wszystko oczywiście zależy kiedy maluch zacznie siedzieć, ale powinien mieć sporo miejsca, nawet jak będzie miał na sobie kilka warstw ubrań jak to bywa w chłodniejsze dni. Dla noworodków jest najwygodniejsza szczególnie w okresie jesienno-zimowym, ponieważ lepiej chroni przed opadami i niską temperaturą.
Zdarza się, że maluch szybko wyroście z gondoli, dlatego przy wyborze spacerówki warto zwrócić szczególną uwagę czy ma dodatkową wkładkę dla mniejszych dzieci i czy jest możliwość rozłożenia jej na płasko do leżenia. Moja córka lubiła spać na spacerach, dlatego było to dla mnie takie ważne.
Warto też wybrać spacerówkę, którą można montować w dwie strony.
Fotelik przede wszystkim powinien mieć regulowaną wysokość pasów, wkładkę dla noworodka, wałeczek ochronny na główkę oraz specjalne ochraniacze na pasach. Nie powinien być zbyt ciężki. Warto kupić w zestawie z daszkiem, chroniącym od słońca oraz z pokrowcem i ochraniaczem przed deszczem.
Dobrym rozwiązaniem jest zakup fotelika, który można przymocować do stelaża wózka.
Nie ma znaczenia jak mieszkasz w domu jednorodzinnym, ale problemem staje się gdy mieszkasz, np. w bloku bez windy na ostatnim piętrze, gdzie niestety nie ma wózkarni na klatce. Codzienne wnoszenie i znoszenie wózka może być dość uciążliwe. Niektóre wózki ważą 7 kilogramów, ale są też dużo cięższe, bo ważą nawet 20 kilogramów. Dlatego warto zwrócić uwagę na wagę wózka i czy dasz radę sama go przenieść.
Krzyżakowy - ma miękkie zawieszenie, dzięki czemu można bujać malucha w wózku. Niestety po złożeniu zajmuje wiele miejsca.
Teleskopowy – ma amortyzowane koła, po złożeniu stoi sam. Nie poleca się do częstego bujania.
Skrętne - nieocenione przy wszelkiego rodzaju manewrach. Świetnie sprawdzają się w sklepach, wąskich alejkach w parku. Można je oczywiście blokować. Dla mnie okazały się strzałem w dziesiątkę.
Duże pompowane - są najlepsze podczas zimy, na piasku i przy pokonywaniu wszelkiego rodzaju nierówności. Minusem jest rozmiar, ponieważ ten rodzaj kółek jest najczęściej przy masywnych wózkach. Nie są również skrętne.
Nie każdy ma wózkarnię na klatce i w takich przypadkach wózek stoi w mieszkaniu. Jeśli często podróżujemy, wózek po złożeniu powinien nam się bez problemu zmieścić w bagażniku. Dlatego warto wziąć pod uwagę wymiary wózka po złożeniu i przed.
Najlepsza jest regulowana. Na pewno każdy członek rodziny będzie chciał przespacerować się z maluchem, a wiadomo tata z reguły jest wyższy od mamy. Wtedy bardzo przydaje się regulacja wysokości rączki. Każdy może sobie ustawić jak mu jest wygodnie.
W niektórych modelach wózków jest przekładana rączka. Świetnie sprawdza się to przy nagłej zmianie pogody, słońcu czy silnym wietrze. Pozwala to na szybką zmianę kierunku jazdy bez przekładania gondoli lub spacerówki.
Należy dokładnie sprawdzić czy wózek ma sprawny i mocny hamulec oraz blokadę kół. Wszystkie mechanizmy powinny chodzić łatwo, bez używania dodatkowej siły.