Sterydoterapia – jak działa i kiedy jest stosowana
Początek rozwoju płuc płodu rozpoczyna się w okolicy 4 miesiąca ciąży, trwa około 12 tygodni, aż do okolic 35-36 tygodnia ciąży. Noworodki urodzone przed 36tc nie są w pełni przygotowane do samodzielnego oddychania. U ciężarnych, u których istnieje ryzyko porodu przedwczesnego stosuje się sterydoterapię w celu przyspieszenia rozwoju płuc dziecka.
Wskazania do sterydoterapii
Sterydy podaje się, gdy zachodzi ryzyko wystąpienia porodu przedwczesnego – czyli przed 37tc (samoistnego bądź indukowanego), do którego może doprowadzić nadciśnienie ciążowe, niewydolność szyjki macicy, nadmierna czynność skurczowa macicy, wielowodzie, lub zakażenie wewnątrzmaciczne, które może spowodować wcześniejsze pęknięcie błon płodowych.
Przeciwwskazania
Do przeciwwskazań zaliczyć można ogólną infekcję u ciężarnej, w tym sepsę czy gruźlicę.
Moje doświadczenia
Będąc w pierwszej ciąży w ogóle nie rozpoznawałam tematu, lekarz bardzo spokojnie prowadził moją ciążę mimo sporej ilości przyjmowanych przeze mnie leków. O sterydoterapii wiedziałam, ale byłam pewna, że stosuje się ją w bardzo ekstremalnych przypadkach. I być może 11 lat temu tak właśnie było. W obecnej ciąży lekarz zaproponował mi profilaktycznie podanie sterydów na rozwój płuc dziecka w 30tc. Bardzo się zdziwiłam, bo na żadnej z wizyt nie wspomniał żebym posiadała jakiekolwiek wskazania, mimo macicy jednorożnej szyjka nie wykazywała cech niewydolności. Miałam z tego powodu dużo odpoczywać i do zaleceń bardzo sztywno się stosowałam. Lekarz zaproponował podanie sterydów w warunkach ambulatoryjnych, (czyli miałam przyjechać przez trzy kolejne dni do przychodni na zastrzyk domięśniowy), miałam przyjąć 6ampułek (3dni po 2szt jednorazowo).
Postanowiłam, że skonsultuję zalecenia z innym ginekologiem. Jako, że jestem również pod kontrolą poradni diabetologicznej postanowiłam zapytać również lekarza prowadzącego. Przyznam, że po konsultacjach byłam zdziwiona, ale też miałam mieszane uczucia, bo byłam przekonana, że sterydy to „samo dobro” i lepiej będzie jak je przyjmę. Natomiast dwóch niezależnych lekarzy radziło, aby nie przyjmować sterydów poza szpitalem. Podczas ich podawania mogą wystąpić nieprzyjemne i niepokojące dla ciężarnej objawy, w moim przypadku również wahania glikemii (mam stwierdzoną cukrzycę ciężarnych, a przed ciążą stwierdzono u mnie insulinooporność). Mogą wystąpić także duszności lub ucisk w klatce piersiowej, zmniejszona aktywność płodu lub jej brak i związany z tym niepokój matki. Po konsultacji u ginekologa posiadającego specjalizację w zakresie pediatrii i kardiologii dziecięcej z racji tego, że w moim przypadku lekarz nie znalazł ku temu wyraźnych wskazań, nie zdecydowałam się na podanie sterydów w warunkach ambulatoryjnych. Natomiast z lekarzem prowadzącym ustaliłam, że na następnej wizycie ustalimy termin przyjęcia do szpitala gdzie zostaną wykonane dodatkowe badania i w razie konieczności zostanie podany steryd, aby uniknąć powikłań okołoporodowych. Wiem jednak, że będę się czuła o wiele bezpieczniej będąc pod stałą kontrolą personelu szpitala. A w razie konieczności ukończenia ciąży przed 38tygodniem ciąży moje dziecko będzie przygotowane, aby samodzielnie oddychać gdyż po podaniu sterydów zmniejsza się ryzyko rozwoju zaburzeń oddychania, martwiczego zapalenia jelit i krwawienia śródczaszkowego.
Magdalena Włodarczyk (Megg)