Właściwości i cudowne działanie mniszka lekarskiego znam już od dzieciństwa, kiedy to wspólnie z rodzicami wybieraliśmy się na zrywanie jego kwiatów na łąkę, aby później mama mogła zrobić z nich pyszny i wartościowy syrop, który ma pozytywne i lecznicze działanie na różne dolegliwości. U mnie w domu królują naturalne metody zwalczania chorób, dlatego tradycję przygotowywania tego zdrowego syropu koontynuuję również ja i podaję go swojemu dziecku, kiedy zaczynają się pierwsze niepokojące objawy.
Mimo tego, że często nieprawidłowo roślina ta uznawana jest jedynie za trudny do pozbycia się chwast, posiada ona wiele cennych i niekiedy bardzo niedocenianych właściwości zdrowotnych o których napiszę poniżej.
Mniszek lekarski jest cennym źródłem łatwo przyswajalnych soli mineralnych, a w szczególności potasu. Dodatkowo jego liście są bogate również w magnez, krzem, żelazo, witaminy: C i B oraz zawierają naturalne przeciwutleniacze. Ze względu na to, że cała roślina wraz z liścmi i korzeniem są wykorzystywane w lecznictwie warto poznać jego cudowną moc i docenić jego właściwości, ponieważ dzięki nim oddziałuje korzystnie, niemalże na pracę całego organizmu. Mniszek lekarski sprzyja leczeniu:
Można syrop włączyć do diety jako dodatek do napoju, na kanapkę lub słodki dodatek np. do naleśników.
Zaleca się aby dzienne stosowanie syropu z mniszka lekarskiego nie przekroczyło 2-3 łyżeczek. Dziecku możemy podać go już po 9 miesiącu, zwłaszcza w okresie przeziębienia, pamiętając jednak aby porcję zmniejszyć minimum o połowę niż zalecana dawka. Jeżeli nie jesteśmy pewni co do podania go dziecku można skonsultować to wcześniej z pediatrą. Ten naturalny lek ze względu na swoje cudowne właściwości jest polecany również dla kobiet w ciąży i karmiących. Mogą go śmiało stosować, jeżeli oczywiście nie ma do tego żadnych przeciwskazań.
Od zażywania syropu z mniszka lekarskiego powinny się jednak wstrzymać osoby, które:
Kiedy mamy zebrane nasze kwiaty, rozsypujemy je np. na gazecie i pozostawiamy na świeżym powietrzu na ok.2-3 godziny. Ma to na celu pozwolić wszystkim możliwym robaczkom, które znajdowały się w kwiatach, się ulotnić :)
Po tym czasie odcinamy zielone części kwiatów. Jeżeli chcemy aby nasz syrop był bardziej gorzkawy-nie musimy robić tego wcale. Następnie przebrane kwiatki przekładam do dużego garnka, zalewam wodą, przykrywam i gotuje ok. 20 minut na małym ogniu. Po zagotowaniu, zdejmujemy z palnika. Musimy dać temu czas i pozwolić, aby nasz syrop nabrał "mocy", dlatego odstawiamy nasz powstały wywar do wystygnięcia a później przechowujemy w chłodnym miejscu ok. 24h. Po tym czasie na następny dzień- przyszedł czas na przecedzenie i gotowanie syropu. Ja robię to w ten sposób, że duże sitko wykładam gazą i przecedzam kwiatki, a odciśnięte kwiaty wyrzucam. Do pozostałego płynu dodaję resztę składników czyli cukier oraz sok z cytryny i mieszam. Garnek stawiam na gazie i mieszam tak, aby cukier się rozpuścił. Gotujemy nasz syrop 1-2 godziny, w zależności jak gęstą konsystencję chcemy uzyskać. Już pół godziny wystarczy, aby nasz syrop miał leistą strukturę i był okej. Ja osobiście gotuję zawsze ok. 80 minut i uzyskuję lekko gęstszą konsystencje, która dla mnie jest idealna i nam odpowiada. Oczywiście należy pilnować czasu, aby nie przesadzić z gotowaniem, bo w efekcie po ostygnięciu powstanie nam twardy "lizak".
Tak przygotowany gorący syrop przelewamy do wymytych i wyparzonych wcześniej słoiczków i mocno zakręcamy. Układamy je do góry dnem i pozostawiamy do wystudzenia i nasz syrop jest gotowy!! :)
Polecam wykonać i wypróbować go u siebie w domu, bo jest naprawdę pyszny i prosty ;) Drogie Mamy, zachęcam do podzielenia się swoimi przepisami, które można przygotować z mniszka lekarskiego i do dyskusji w komentarzach! ;)