Prezent na komunię dla chrześnicy

Najlepiej zapytać się chrześniaka co by chciał dostac .  Może na coś zbiera. Jak ma wszystko to ciężko coś kupić.  Ode mnie chrześniak dostał pieniądze. Bo zbierał na laptopa. A z prezentami ciężko też trafić. Kupi się a potem dziecko nie zadowolone. Bo zły kolor bo coś innego nie pasuje. Itp.

Nje wiem sama czy byłabyn zadowolona z takiego prezentu. Gdyby mnie ktoś uprzedzil przegadał do Jakiego miejsca ok a tak to cjhba nie 

No właśnie to jest chyba największy problem co kupić, jak dzieci wszystko mają :( 

Teraz mi tak wpadło do głowy, a co myślicie o prezentach w formie wyjścia, wyjazdu? W zeszłym roku wzięliśmy chrześniaków na mikolaja do parku rozrywki na kulki i zjeżdżalnie. My z nimi spędziliśmy trochę czasu, dzieciaki wymęczone, rodzice mieli chwilę dla siebie. 

Może np w związku z komunia też jakąś taka wycieczka gdzieś w okolicy? Nie mówię o wyjeździe all inclusive na 2tyg tylko np do jakiegoś ciekawego miejsca np. na cały dzien :) 

Mnie też czeka w tym roku kolejna komunia chrześniaka i jeszcze nie myślałam ci kupić ale też wolałabym dać prezent niż pieniądze tylko, że on ma wszystko...

Ja również jestem zwolenniczką prezentów ,bo fajnie mieć jakieś pamiątki.

Ja jestem zwolennikiem prezentow ;)

Lubie jakndzieci cos dostaja zwlaszcza jesli chodzi k takie swieta komunie chrzciny;)

Mlodsza np. Z chrzcin nie ma zadnej pamiatki po za swieca wiec sama jej kupilam zloty lancuszek z puzderkiem od nas od rodzicow bo to wlasnie pamiatka na lata;) tylko jeszcze zdjec nie dokupilam;) 

Mąż na komunię do chrześnicy kupił złote kolczyki, biblię, coś słodkiego i pieniążki. Matka chrzestna kupiła rower, kask i ochraniacze. Rower był używany chwilę  potem przejęło rodzeństwo, a kolczyki nosiła jakiś czas, a potem "wydoroślała" :) jak pytaliśmy czy cos sobie kupiła z pieniążków z komunii to meble do nowego pokoju jak się przeprowadzili do domu z mieszkania. 

Ja jestem również zwolennikiem prezentów symbolicznych, tzn biżuteria, zegarek, biblia z dedykacją czy rower /inny sprzęt. Ale z drugiej strony pomysły typu kład, te wszystkie elektryczne sprawy czy nowe laptopy to w mojej opinii przesada, a mam takich znajomych, co u nich to jest na porządku dziennym. 

My na szczęście następne komunie mamy dopiero za kilka lat, więc czasy też się pewnie zmienią ;) 

Ps. Jako dodatek do prezentu wybrałabym teraz te ramki z aniołami z makramy, są piękne  :) 

Ja kupiłam rower, wcześniej rozmawiałam z chrzesniakiem jaki miałby być prezent. Mama sukcesywnie podpowiadala dziecku że taki na grubych oponach, młody niby chciał więc kupiłam. Okazało się że był za duży i ciężko się na nim jeździło. Po komunii wolał swój stary rower na którym mu się sprytniej poruszało, nowy stał i stał. Późnej gdy podrosl to stwierdził że już go nie chce i może go sprzeda bo mainne jeszcze inne dwa, kłada i hulajnoge elek. Było mi bardzo przykro, tym bardziej że mąż mnie uprzedzal że ten prezent będzie bardziej dla rodziców niż dla dziecka i właśnie tak było... Teraz żałuję że nie kupiłam łańcuszka, ale medalika bardzo nie chciał a krzyżyka się nie kupuje.