Dieta (166 Wątki)
Moje zdanie o BLW
Data utworzenia : 2018-02-07 20:31 | Ostatni komentarz 2024-04-04 18:50
Hej dziewczyny Wiem, że są tu zwolenniczki jak i przeciwniczki metody BLW. Z pewnością znajdą się też mamy, które nie mają zdania o tej metodzie. Ja jednaj jestem przeciwniczką BLW z wielu przyczyn. Dziś postanowiłam o tym napisać na swoim blogu. Dlatego właśnie chciałabym zaprosić Was do posta, który tworzony był przez wiele dni z pomocą innych mam. http://rytmmojegozycia.blogspot.com/2018/02/blw-grozna-moda-naszych-czasow.html?m=1 Chętnie poznam wasze zdanie na ten temat :-)
2024-04-04 18:50
Właśnie na tym opiera się metoda blw - żeby dziecko od początku jadło to samo co rodzice. A że dziecku trzeba podawać do jedzenia zdrowe rzeczy, to i dieta rodziców może na tym zyskać.
2024-04-03 19:24
Ja robiłam dokładnie tak samo. Dziecko wtedy tak nie wybrzydza z czasem. Gdyby dziecku gotować oddzielnie to nie chciałoby jeść tego co inni.
2024-04-03 15:03
Jakoś ani przy jednej ani przy drugiej córce nie skupiałam się na metodzie karmienia. Wiadomo na początku były przecierane posiłki, marchewki itp .
Później dawałam jej kawałeczki, ale cały czas obserwowałam jak sobie radzi. A na koniec gotowałam wszystkim to samo. Ja wiem, że są metody różne jeśli chodzi o karmienie. Nie które mamy tylko zdrowa żywność chociaż moim zdaniem to jeśli czegoś sama nie posiadasz i nie będziesz przy tym robić to nie ma zdrowej żywności.
2024-04-03 10:42
Ja gotuję jedno chcą niech jedzą a nie to nie;)
2024-04-02 23:23
Haha jest to jakiś sposób, ale trzeba się trochę nagotować :D
2024-04-02 11:57
Mój mąż się śmieje , że całą rodzinę karmie metodą blw ;) ponieważ często jest tak , że każdy chce na obiad coś innego. Ja mówię , że wszyscy jemy to samo , ponieważ nie będę gotowała kilku obiadów. Co do czego ide na kompromis i robię misz masz. Gotuję kilka różnych potraw i lądują na stole. Każdy je co chce , więc
blw - bardzo lubimy wybór.
2024-04-02 11:52
To samo powiedziała mi ostatnio neurologopeda. Dobrze żeby dziecko miało różnorodność zarówno w rodzaju jedzenia jak i formie podania. A co wybierze to już się okaże.
2024-03-31 13:25
To zależy od dziecka mój mały za nic w świecie nie chce jeść kawałków ksztusi się i później się zniechęca do jedzenia podaje mu teraz rozgniecione warzywka ale jednak nie w kawałkach żeby sam sobie jadł tylko jakieś mięciutkie np mandarynkę, chlebek, czy ugotowaną marchewkę kroje na takie kawałki żeby wziął na raz do buzi jedynie co sobie radzi super to z chrupkami kukurydzianymi te pałeczki to chrupie. Więc nie ma się co nastawiać na taką czy taką metodę bo mimo że my chcemy to dziecko może nie zaakceptować