Zabawki, zabawki, zabawki... czyli jak nad nimi zapanować

Ja po każdej zabawie sprzątam zabawki i uczę tego córkę. Sama też już potrafi odłożyć książeczki na półkę lub wrzucić klocki do pojemnika :) nigdy nie zrzucała mi nic z półek chyba, że w złości. Za to synek mojej siostry w podobnym wieku cały czas wszystko zrzuca i rozwala ale moja siostra właśnie zostawia zabawki rozwalone i sprząta je dopiero wieczorem.

Jak jedziemy do dziadków to zawsze staram się coś zabrać ale bardziej żeby w samochodzie dziecko zająć. U moich rodziców jest dużo zabawek bo siostra z dziećmi tam mieszka a u drugich córka lubi się bawić wszystkim co zabawkami nie jest. Teraz musimy jej u dziadków zrobić piaskownicę bo dużo czasu na zewnątrz się siedzi 

Ja tam. Znowu zabieram kilka zabawek ze sobą. Nie wszystkie się te kilka co wiem że córka się bawi. Nie chcę też zostawiać tego dziadkom bo wiadomo to jednak zajmuje miejsce. 

My mamy zostawione zabawił w koszach u jednych i drugich dziadkow

Aniss po prostu masz w domu małego inżyniera haha :D 

A jak robicie z zabawkami np u dziadków? czy za każdym razem przywozicie coś nowego ze sobą czy tam jest "stały" pakiet i on tam zostaje jak wracacie do domu? 

U nas te zabawki są wszędzie dosłownie, w ciągu dnia to nawet ich nie układam za bardzo, jak tylko córeczka widzi że układam to idzie mi to zburzyć. Taki etap teraz ma że wszystko zrzuca z półek, łóżek, stolików. Sprzątam zabawki dopiero jak pójdzie spać, a jak wstanie to się zaczyna od nowa. Najgorzej jest właśnie z takimi które mają dużo małych elementów, już się nam zgubił jeden klocek od sortera, kilka drewnianych klocków brakuje. Jak jedziemy do dziadków to tez bierzemy zabawki to też czasami gdzieś zostaną.

Ja małe półeczki zygzag to wykorzystuje je na te malutkie książeczki :) 

A o tym testerach zabawek nie wiedziałam :D dzieci muszą mieć frajdę :D 

Co do porad to coraz ciężej znaleźć temat ,który się nie powtarza :) Czasami się wysilę i chociaż zupełnie inne rady dam na jakiś temat to nie jest przyjęta ,bo już temat istnieje :)

Jeśli chodzi o pomysł na porządek z zabawkami. To jeszcze ja mam patent z takimi połeczkami z Ikei. Są wąskie chyba na zdjęcia. Idealnie nadają się na resoraki i jakieś drobne zabawki. Mam też poprzyklejane na ścianę wieszaki i w torebkach wieszam zabawki niektóre. Np. puzzle.

Hehe moj tester by dal im tam sporo roboty dodatkowej;)

Przyznam ze ibserwujac naszego malucha nie raz musimy cos poprawiac i ulepszax aby bylo bezpiecznie ;odkrecony odbojnik czy zawor do przestawiania wody w prysznicu dla niej nie problem;) 

Ostatnio w butelkach tez smoki wpycha do wewnatrz butelki;) 

Zabawki fajnie jak maja okreslone miejsce i tego sie trzyma bo wiem ze czasami te pufki ktore my mamy to czesto jednak laduja inne rzeczy ale moze uda nam sie to wypracowac jeszcze;)

Pina skrecane autka ?

Myslalam o czyms takim dla corki ale takich wiekszych samochodach w jakim wieku u was syn juz sobie radzil z takimi zabawkami?