Poród naturalny a cesarskie cięcie. Na najczęstsze pytania odpowiada Katarzyna Orawiec-Rymszewicz, położna i edukatorka laktacyjna

Ja rodziłam naturalnie, sama faza porodu nie trwała długo, ale na porodówce leżałam od 1 w nocy a urodziłam o 16. Wody mi się sączyły cały czas a rozwarcia było brak. Miałam balonik, który nic nie dał, dopiero oxytocyna pomogła. Przez oxy źle wspominam poród, bardzo boleśnie. Mimo wszystko cieszę się że udało się urodzić naturalnie bo leżąc już którąś godzinę na porodówce z bólami wątpiłam że urodzę sn i że mnie w końcu wezmą na cesarkę. 

Jak już było rozwarcie to urodziłam w niecałą godzinę. Niestety byłam nacinana.