Powoli, małymi kroczkami zbliża się do nas wiosna. Wreszcie będzie można przenieść zabawę z maluchami do ogrodu, co mnie bardzo cieszy.
Przychodzę więc do Was dziś z fajnymi i kreatywnymi zabawami w ogrodzie ale i do zrealizowania na balkonie w tym wiosennym okresie.
No zgłupiała ta matka, że dziecko wysyła do basenu jak wiosną nie mamy jeszcze upałów. Oczywiście, że nie chodzi mi o napełnianie już wodą basenu, ale możemy go już spokojnie nadmuchać i wypełnić kulkami, gąbkami i innymi miękkimi elementami. Mój syn uwielbia suchy basen z kulkami. Oczywiście po zabawie uczymy się, że wszystkie kulki po ogrodzie trzeba pozbierać i schować do pudła. Przy okazji zabawa w rzucanie kulek do pudła fajnie rozwija zręczność u dziecka, no i uczy, że po zabawie należy posprzątać.
Wystarczy jakiś gruby karton (np. można rozbroić jakąś paczkę, którą akurat kurier nam dostarczył) butelki, lejki, kartoniki, pudełka, pojemniki itp. ogranicza nas tylko wyobraźnia. Ogólnie chodzi o to, że wszystkie elementy przyklejamy w ten sposób, że wlewając wodę u samej góry możemy obserwować, jak przepływa przez różne przeszkody aż na sam dół. Pod taką ścianką możemy posadzić ulubione kwiaty naszego dziecka i zabawa przy okazji zmieni się w podlewanie z przeszkodami.
Kto z nas nie miał w domu bazy z koców i poduszek? Na zewnątrz czy na balkonie też można stworzyć fajną bazę, wystarczy jakaś mata/stary koc, którą wyłożymy podłoże, krzesła ogrodowe i stare prześcieradło, zasłona itp. którym przykryjemy te rozłożone w niewielkiej odległości od siebie krzesła. No i już dziecko może bawić się w swojej samotni.
Wiosna to idealny czas by zaszczepić w maluchu małego ogrodnika. Warto wygospodarować fragment ogrodu czy jakąś doniczkę na balkonie, w której dziecko posadzi własne zioła, warzywa czy kwiatki. Takie plony natury za jakiś czas możemy wraz z dzieckiem zebrać i zjeść co przy okazji może przekona niejadki do spróbowania własnoręcznie wyhodowanego pomidorka czy pietruszki.
Oczywiście warto też jeśli pogoda pozwala pochylić się nad sprawnością dziecka, w tym celu fajnie zbudować przydomowy tor przeszkód. Wystarczy położyć jakieś meble ogrodowe i już mamy slalom gigant, który można przebiec samemu lub z piłką. Krzesła ogrodowe mogą też sprawdzić się jako przeszkody pod którymi trzeba przejść, a na drzewach możemy przykleić małe flagi, które trzeba pozbierać w biegu. Fajnie gdy jest też drugie dziecko lub my zaangażujemy się do wspólnego wyjściu przez taki tor.
Wiosną przypadają nam święta wielkanocne i ten fakt też można wykorzystać do wspólnej zabawy. Do dziś pamiętam jak moja mama chowała po ogrodzie czekoladowe jajka, zawsze rysowała dla nas mapę skarbów i wraz z bratem jako piraci szukaliśmy tych słodkich nagród. Oczywiście możemy schować różne rzeczy nie tylko słodycze jeśli nie podajecie ich swoim dzieciom.
No i na koniec klasyk ze spacerów. Nie ma nic fajniejszego niż wspólne wyjście do parku czy lasu i poszukiwanie kwiatków, owadów i innych elementów natury, które przywodzą na myśl wiosnę. Fajnie jest zakupić jakąś książeczkę, która opisuje nam różne zwierzaczki i roślinki, dzięki temu dziecko łatwiej przyswoi, że białe kwiatki to przebiśniegi, a po lesie biega ruda wiewiórka, która szuka orzeszków na śniadanie.
Oczywiście takich zabaw można wymyślać jeszcze o wiele więcej, zawsze ogranicza nas tylko wyobraźnia, więc warto ją uruchomić by umilić wiosnę naszym pociechą. Miejmy tylko nadzieję, że w tym roku pogoda dopisze, a reszta wymyśli się sama.